Odbył się już po raz drugi przy parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Mysłowicach.
Plenerowa impreza, mimo nienajlepszej pogody, została zorganizowana w Dzień Dziecka na placu przy probostwie przez pomysłodawcę ks. Rafała Muchę i Domowy Kościół.
W tym roku swoją pomoc do rodzinnego Festynu Dzieci Bożych dołożyła też Rada Osiedla Centrum. Dzięki pomocy radnych, dzieci miały prawdziwą frajdę, czyli dmuchaną zjeżdżalnię, nieco zmokniętą, ale obleganą przez maluchy od początku do końca festynu. Dużą pomoc ofiarowała - choćby w przygotowaniu imprezy - grupa seniorów działająca przy parafii i inne wspólnoty parafialne, jak oaza rodzin i oaza młodzieży. Ofiarodawcą prezentów za konkursy był, oczywiście, również dziekan dekanatu ks. proboszcz Krzysztof Kasza. W organizacje włączyły się, przyprowadzając też dzieci z ochronki, siostry boromeuszki z pobliskiego klasztoru. One z kolei ofiarowały pomoc w postaci waty cukrowej, do której ustawiła się ogromna kolejka, aż do „ostatniego ziarenka” cukru.
Dzieci chętnie korzystały z zabaw prowadzonych przez siostry boromeuszki, członków Domowego Kościoła i księży. Były także wyczyny alpinistyczne na tyłach ogrodu farskiego, gdzie zainstalował się Harcerski Klub Alpinistyczny pod kierunkiem Joachima Przebierały. W konkursach nie było przegranych, każdy mógł wygrać drobny upominek czy słodycze. Jednym z ofiarodawców gadżetów na festyn był też "Gość Niedzielny". Podczas imprezy grał zespół Duval z parafii NSPJ.