Były mistrz Francji w boksie w ciągu jednego dnia spotkał się w Katowicach z ok. 1000 osób.
Spotkania odbyły się w środę w kinie "Kosmos" i w kościele NSPJ w Katowicach-Koszutce. Podczas pierwszego z nich Tim Guénard mówił do młodzieży. Wieczorne było otwarte dla wszystkich chętnych.
Były bokserski mistrz Francji przyjechał do Polski na cały tydzień. W tym czasie spotka się z młodzieżą, więźniami, pracownikami zakładów karnych, ludźmi bezdomnymi i pracownikami socjalnymi.
Podczas spotkania w oblackim kościele w Katowicach dziękował za swoją rodzinę i za wszystkich księży, którzy odpowiedzieli na głos powołania. Słuchacze mogli usłyszeć tragiczną historię jego życia.
Tim Guénard urodził się 1958 r. we Francji. Został porzucony, gdy miał trzy lata. Matka przywiązała go do słupa elektrycznego przy jednej z mało uczęszczanych dróg i tak zostawiła. Trafił wtedy do swojego ojca, który był alkoholikiem. Został przez niego pobity tak mocno, że stracił słuch na jedno ucho i miał wiele złamań kości. W szpitalu spędził ponad dwa lata. W autobiografii pt. „Silniejszy od nienawiści” wyjaśnia, jak potem tułał się po szpitalach psychiatrycznych, domach dziecka, rodzinach zastępczych, poprawczakach i jak w końcu wylądował na ulicach Paryża. Żeby przetrwać, musiał kraść.
Niesamowite koleje losu gościa z Francji spowodowały, że słuchacze nie odczuwali upływających minut.
Relacja z katowickiego spotkania z Timem Guénardem ukaże się 5 maja w lokalnym dodatku GN, w numerze 18/2013.