– Pamiętajcie, że ludzie mają niezwykły słuch i potrafią wyczuć, czy słowo głoszone ustami lektora jest puste, czy żyje – przypomniał nowym lektorom abp Wiktor Skworc.
24 alumnom Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego została dziś udzielona posługa lektoratu. Odtąd będą wspomagać duchownych w głoszeniu słowa Bożego. – Słowo Boże jest żywe, ale zawsze potrzebuje kogoś, kto będzie je głosił – zauważył ks. dr Jerzy Paliński, rektor WŚSD.
Uroczystej Mszy św. przewodniczył abp Wiktor Skworc. W homilii przypomniał zebranym (alumnom i ich najbliższym), jak wielką wartością jest dom. Porównał radość z powrotu do domu do radości z nawrócenia. – Z doświadczeniem miłosierdzia Boga wiążą się pokój wewnętrzny, wyciszenie, poczucie szczęścia, a czasem szczere, słone łzy – zauważył metropolita. Nawiązał jednocześnie do Ewangelii mówiącej o synu marnotrawnym, który odkrywa, że dobrze może być tylko we własnym domu. – Patrzymy na to z perspektywy wiary i wiemy, że chodzi o dom Ojca, z którego wszyscy wyszliśmy i do którego powinniśmy wrócić – mówił abp Wiktor Skworc. – Jesteśmy tutaj pielgrzymami, niezależnie od tego, jaką mamy na tej ziemi stabilizację, jak się tutaj urządziliśmy. Człowiek nigdy nie zazna pełni szczęścia poza tym jednym domem, którym jest sam Bóg.
W swojej homilii abp Skworc przypomniał również o potrzebie budowania domu na solidnym fundamencie – pojednaniu z Bogiem, posłuszeństwie słowu Bożemu. – Potrzebujemy tego szczególnie w naszych czasach, w których uwidacznia się nietrwałość wielu rzeczy, na których się opieramy, budując życie – dodał.
W kontekście symboliki domu metropolita katowicki odniósł się również do postaw, jakie powinny cechować seminarzystów. – Seminarium to nie jest spółdzielnia mieszkaniowa czy tani hotel, tylko wspólnota powołanych zgromadzona przez Chrystusa. On jest tu pierwszym lokatorem – przypomniał. Dlatego obowiązkiem każdego członka tej wspólnoty jest dbałość o nią, o jej rozwój. Natomiast przyjęcie posługi lektoratu wiąże się z naturalnym dawaniem świadectwa życia słowem Bożym. – Uczcie się na Biblii – zachęcał metropolita, odwołując się do wiersza Romana Brandstaettera.