Analogowy sygnał telewizji zniknie 19 marca w południowej części województwa śląskiego.
Kto korzysta jeszcze z naziemnej telewizji analogowej, a miał antenę skierowaną na Skrzyczne, może spróbować przestawić ją jeszcze w stronę nadajnika Katowice/Kosztowy. Jednak i to nie wystarczy na długo, ponieważ wyłączenia sygnału analogowego na pozostałych obszarach województwa śląskiego nastąpią 22 kwietnia i 20 maja.
– Z naziemnej telewizji analogowej korzysta dziś około 30 proc. mieszkańców Śląska – mówi Dariusz Schmidt, pełnomocnik wojewody śląskiego ds. cyfryzacji. – Ta grupa, jeśli się nie przygotuje, po wyłączeniu sygnału analogowego nie będzie mogła oglądać telewizji – dodaje.
Przygotowanie polega przede wszystkim na zakupie dekodera do telewizora starego typu (nowsze telewizory mają już dekodery wbudowane). Większość starych, telewizyjnych anten dachowych umożliwia odbiór naziemnej telewizji cyfrowej. – Jednak tam, gdzie były problemy w odbiorze telewizji analogowej, tam mogą być też problemy z telewizją cyfrową – mówi Piotr Siemieniec, dyrektor Biura Usług Radiofonicznych i Telewizyjnych firmy Emitel, która wdraża ten system.
Przełączanie zacznie się o północy. – Cała operacja może potrwać kilkanaście godzin. Chcemy przekazać mieszkańcom województwa, że jeśli przez parę godzin nie będą mieli cyfry, niech nie wyrzucają telewizora ani dekodera – mówi Zygmunt Łukaszczyk, wojewoda śląski. – Wprowadzenie sygnału cyfrowego to skok cywilizacyjny, jeśli chodzi o kwestię jakości.
Czy wszyscy odbierający telewizję analogową przygotują się na odbiór cyfrowy? Wątpliwe, i to nie tylko ze względów finansowych. Coraz popularniejsze jest bowiem zjawisko spędzania życia zupełnie bez telewizora. Decydują się na to najczęściej ludzie młodzi i w średnim wieku. Dla wielu z nich telewizja z kretesem przegrywa w konkurencji z internetem. Coraz więcej jest też osób, które pozbyły się z domu telewizora dlatego, żeby nie kradł im życia. Gospodarstw domowych bez telewizora było już w 2011 roku w Polsce aż 700 tysięcy (zobacz tekst: TV do pudła).