Wkrótce rozpocznie się proces beatyfikacyjny ks. Jana Machy, który zginął śmiercią męczeńską podczas II wojny światowej.
Podczas ostatniej wizyty abp. Wiktora Skworca w siedzibie Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych został poruszony temat możliwości rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego ks. Jana Machy, który został zgilotynowany przez hitlerowców w więzieniu przy ul. Mikołowskiej w Katowicach w czasie II wojny światowej.
Ks. Jan Macha pochodził z Chorzowa Starego. Święcenia kapłańskie przyjął 25 czerwca 1939 r. Jako neoprezbiter od razu zetknął się z doświadczeniem dramatu wojny. Chciał pomagać tym, którzy mieli najtrudniejszy los. "Hanik", jak nazywali go bliscy, widział krzywdę polskich rodzin, których członkowie przebywali w więzieniach i obozach koncentracyjnych. Zaczął im pomagać, co doprowadziło do szybkiego aresztowania. 17 lipca 1942 r. został skazany na śmierć. Wyrok wykonano piętnaście minut po północy 3 grudnia tego samego roku.
Postać śląskiego księdza przypomniała Dagmara Drzazga z katowickiego oddziału TVP. Film "Bez jednego drzewa las lasem zostanie" w jej reżyserii zdobył pierwszą nagrodę w kategorii filmów dokumentalnych na XXVII Międzynarodowym Katolickim Festiwalu Filmów i Multimediów "Niepokalanów 2012". Pisaliśmy o tym w artykule Nagroda dla śląskiej dziennikarki. Również pierwszą nagrodę w tej samej kategorii dzieło śląskiej reżyserki zdobyło podczas 8. Międzynarodowego Festiwalu Filmów Chrześcijańskich "Magnificat" w Mińsku na Białorusi (więcej o tym w tekście Film z nagrodą).
Więcej o zgilotynowanym kapłanie pisaliśmy w artykułach: "Haniku" pomóż i Gilotyna dla księdza.
Rękopisy kazań ks. Machy w języku niemieckim odnalezione przez rodzinę i przekazane do Archiwum Archidiecezjalnego ks. Paweł Łazarski/GN