Wspomnienie ingresu pierwszego katowickiego biskupa, Augusta Hlonda.
– Dziś składamy hołd bp. Augustowi Hlondowi za posługę na Śląsku; położył solidny fundament pod gmach Kościoła katowickiego, na którym budowali i budują wszyscy jego następcy, my także – podkreślił abp Wiktor Skworc podczas uroczystości rozpoczynających rok kardynała Augusta Hlonda w województwie śląskim. – Wiemy, że to dzisiejsze wspomnienie nie wyczerpuje bogactwa osoby i dzieła bp. Hlonda, że konieczną rzeczą jest powracanie do jego wnikliwych i proroczych nieraz diagnoz życia społecznego i kościelnego na Śląsku, ale i w całej Ojczyźnie.
Uroczysta Msza św. sprawowana pod przewodnictwem metropolity katowickiego, bp. Szczepana Wesołego i bp. Józefa Kupnego była okazją do przypomnienia ingresu bp. Augusta Hlonda, który miał miejsce 3 stycznia 1926 roku w kościele pw. śś. Apostołów Piotra i Pawła. Świątynia pełniła wówczas funkcję tymczasowej katedry. – Wspominamy ten dzień z wdzięcznością, jak to nam nakazuje zwyczajne poczucie sprawiedliwości – zauważył abp Skworc.
Metropolita w homilii zacytował również fragmenty słów powitania, jakie do biskupa skierowali marszałek Sejmu Śląskiego Konstanty Wolny i wikariusz generalny Teofil Bromboszcz. – Marszałek Sejmu Śląskiego Konstanty Wolny wygłosił powitalne przemówienie, akcentując radość z faktu, że Polak jest biskupem na polskim Śląsku. Powiedział tak: „Nie chcę żadnych podnosić zarzutów, ale chcę dać wyraz temu, że lud nasz, że cała Polska pragnęła, by Polak u nas był pasterzem dusz. O niezmiernie wdzięczni jesteśmy, że Stolica Apostolska zrozumiała nasze szczere życzenia i utworzyła biskupstwo śląskie”. Słowa te jasno ukazują, że pokolenia, które były twórcami i świadkami tych wydarzeń, nie miały żadnych problemów z umieszczaniem swojej śląskiej ojcowizny na łonie ojczyzny, Polski – przypomniał zebranym metropolita.
Podczas Mszy św. abp Wiktor Skworc przypomniał również o trwającym obecnie procesie beatyfikacyjnym. Gorąco zachęcił wszystkich do włączenia się w modlitwę o cud uzdrowienia dokonany przez wstawiennictwo kardynała Hlonda. – Moi drodzy, ta modlitwa o łaskę cudu, o beatyfikację powinna jeszcze mocniej wybrzmieć w jego macierzystej diecezji – zauważył.