200 karpi, zupa grzybowa, barszcz z uszkami, kapusta, sałatki, śledzie, ryba w galarecie i tradycyjny kompot z suszonych owoców - tak w skrócie wyglądało menu spotkania wigilijnego w Parku Śląskim.
Hala wystaw "Kapelusz" w Parku Śląskim stała się miejscem największej w regionie wieczerzy wigilijnej dla samotnych i potrzebujących.
Kilkuset uczestników pochodziło z różnych miast m.in. Katowic, Chorzowa, Siemianowic Śl. Pod "Kapelusz" przyjechali za darmo specjalnymi autobusami KZK GOP z napisem "Przystanek Wigilia", które kursowały na różnych liniach.
Mikołaj Rykowski, właściciel restauracji "Wioska Rybacka" w Parku Śląskim już dziewięć lat temu przygotował pierwszą wigilię dla samotnych i ubogich w swoim domu, a od trzech lat gościł ich w swojej restauracji.
Teraz z rozmachem wciągnął do organizowania świąt także innych. Park Śląski włączył się w ten pomysł i udostępnił halę wystaw Kapelusz.
Jak podkreśla Mikołaj Rykowski większość spotkań świątecznych dla potrzebujących organizowana jest przed prawdziwą Wigilią.
- Puste miejsce przy wigilijnym stole staje się wtedy tylko pustym zwyczajem - twierdzi pan Mikołaj. Już teraz ma ambitne plany na przyszłość. Chciałby za rok zorganizować podobne świąteczne spotkania w kilku miastach Polski jednocześnie.
Sądząc po liczbie chętnych do pomocy z całej Polski, pomysł ma szansę realizacji. Ponad 30 wolontariuszy różnych wyznań z radością poświęciło Wigilię do wspólnego świętowania z potrzebującymi. Większość to mieszkańcy naszej aglomeracji. Niektórzy wolontariusze pochodzili z Krakowa, a nawet Olsztyna!
Choć Mikołaj Rykowski nie jest katolikiem, to jednak zadbał o to, aby wszyscy uczestnicy świątecznego spotkania dostali Biblię. - To spotkanie nie jest tylko kolacją wigilijną - zaznacza. - My nie chcemy tych ludzi nakarmić, ale przypomnieć im, że Jezus narodził się jako żywy Bóg, który chce zmienić ich życie - podkreśla Rykowski, który przez zaspokojenie głodu i wręczenie Biblii, chce tym ludziom pomóc w czasie świąt Bożego Narodzenia odkryć nowe pragnienia w życiu.
Uniwersalność tego świętowania podkreśliły, odczytane na początku, życzenia metropolity katowickiego abp. Wiktora Skworca i bp. Tadeusza Szurmana, zwierzchnika diecezji katowickiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.
Katowicka Kuria Metropolitalna wsparła akcję wypożyczając część zastawy stołowej. Bez wielu sponsorów i darczyńców, bez względu na wyznanie, świętowanie w Parku Śląskim nie miałoby takiego rozmachu.
Nie zabrakło wspólnego składania życzeń i przełamania się opłatkiem. W śpiewaniu kolęd pomagał zespół muzyczny. Po kilku godzinach wspólnego świętowania autobusy KZK GOP rozwiozły z powrotem jego uczestników.