„Sychar” w Katowicach. – Nie ma małżeństw bez problemów – mówi Marek. Każde przeżywa trudności, ale nie zawsze potrafi sobie z nimi poradzić.
Zdradzałem moją żonę i odszedłem od Kościoła – szczerze wyznaje Marek. Zaczęło się po 3 latach małżeństwa. Trwało 5 długich lat. Doprowadziło do tego, że sam zaczął innych namawiać do życia w grzechu i zdradzie. – Stałem się gorszycielem – przyznaje. Gdy to zrozumiał, przeraziło go, jak nisko upadł. Wystraszył się i zaczął szukać pomocy. Pokłócona z nim żona nie potrafiła mu przebaczyć, ale była wierna i chciała ratować małżeństwo.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.