Relikwie włoskiej stygmatyczki pod Rybnikiem

Relikwie św. Rity zostały 28 października uroczyście wprowadzone do kościoła św. Jacka w Rydułtowach-Radoszowach (obok drogi 935 z Rybnika do Raciborza trzeba zjechać w lewo, na granicy Rybnika z Rydułtowami). – Przygotowaliśmy klęcznik z tyłu kościoła, zapraszamy. Nasz kościół jest przez cały tydzień otwarty. Najważniejszy jest Pan Jezus, ale Ricie też możemy powiedzieć o naszych sprawach – mówi ks. Roman Dobosiewicz, proboszcz. – Rita jest patronką spraw najtrudniejszych i beznadziejnych. Jest dzisiaj tyle problemów w małżeństwach, ona je zna z własnego doświadczenia – dodaje. Św. Rita żyła w XIV i XV wieku, była żoną i matką, a w końcu zakonnicą. Sama prosiła Chrystusa, żeby mogła uczestniczyć   Kawałek ubrania Rity jest umieszczony w klęczniku z tyłu kościoła Przemysław Kucharczak/GN w jego męce.

Otrzymała wtedy stygmat - niegojącą się ranę na czole w miejscu ciernia z korony. W Radoszowach są jej relikwie II stopnia: kawałek jej szaty. Ks. Dobosiewicz przywiózł je do Radoszów z wakacyjnej pielgrzymki do Włoch. Choć św. Rita staje się coraz bardziej popularna, jej relikwie I stopnia, czyli z kości, nie są w ogóle rozdawane. Dlaczego? Ponieważ jej ciało nie uległo rozkładowi, choć minęło już 555 lat od jej śmierci. Ciało św. Rity można oglądać w szklanej trumnie w bazylice w Cascii.

Przy wprowadzaniu relikwii Rity do kościoła w Radoszowach o świętej opowiedział wiernym ksiądz kapitan Tomasz Koczy, kapelan wojskowy. W ciągu dnia do kościoła w Radoszowach można wejść bocznym wejściem od strony probostwa.