Kask górnika z Tarnowskich Gór wykonany ze... skóry można zobaczyć w nowej Izbie Tradycji Nadzoru Górniczego w Katowicach.
Izba, znajdująca się w zabytkowej willi przy ul. Poniatowskiego 29, otwarta została w czwartek 25 października. W jej zbiorach można znaleźć stylizowaną na okres średniowiecza kopię księgi pamiątkowej nadzoru górniczego z lat 1922–27, fotografie byłych pracowników, stare mapy, dokumenty dotyczące przekształceń administracyjnych, kopię najstarszego polskiego prawa górniczego, przepisy górnicze z różnych dziedzin z czasu po I wojnie światowej. Są też akcesoria górnika z XIX wieku – korytko drewniane do przygotowania glinki przebitkowej z kopalni "Fryderyk" i skórzane nakrycie głowy tarnogórskiego gwarka. Zbiory wzbogacono o eksponaty wypożyczone z Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu.
Otwarcie Izby połączono z dyskusją przedstawicieli byłego i obecnego kierownictwa Wyższego Urzędu Górniczego na temat: „Policja górnicza – wczoraj, dziś i jutro”. Celem spotkania była wymiana opinii o funkcjonowaniu, przemianach oraz zwiększaniu efektywności nadzoru górniczego w podwyższaniu bezpieczeństwa pracy w przemyśle wydobywczym. Przedstawiciele kierownictwa WUG mówili o zależnościach pomiędzy ekonomią, przyzwoleniem społecznym, rozwojem techniki i bezpieczeństwem publicznym. – Różnica w pracy nadzoru 25 lat temu i dziś jest ogromna. Pozytywne zmiany możliwe były dzięki twardym przepisom, dobremu nadzorowi oraz nowoczesnej technice. Polskie górnictwo jest w czołówce europejskiej – mówił były wicepremier Janusz Steinhoff.
Ma na to wpływ także działalność tzw. policji górniczej. Choć jej uprawnienia podobne są do tych, którymi dysponuje policja w ogóle, jej głównym zadaniem jest zapobieganie katastrofom. – Jeśli ktoś chce prowadzić działalność zgodnie z przepisami, będziemy pomagali, a nie karali. Jesteśmy również nastawieni na działalność edukacyjną – podkreślił Piotr Litwa, obecny prezes WUG.