Jeden Bóg i harmonia głosu, czyli dialog międzyreligijny w Katowicach.
– Dokonamy zaraz odsłonięcia głazu, który symbolizuje to, co nas łączy: pokój. Tym sposobem potwierdzamy naszą wolę działania, dalszego dialogu. Dziękuję, że jesteście ze mną – zwrócił się do zebranych Piotr Uszok, prezydent Katowic. W środowe popołudnie na skwerze przed katowicką katedrą przedstawiciele władz miasta i trzech największych wyznań monoteistycznych wspólnie odsłonili kamień upamiętniający pierwszą rocznicę spotkania "Pielgrzymi prawdy, pielgrzymi pokoju", które odbyło się na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego. Wtedy impulsem była 25. rocznica pierwszego spotkania na wspólnej modlitwie reprezentantów różnych wyznań. Inicjatorem dialogu w Asyżu był Jan Paweł II.
– Gromadzi nas wiara w jednego Boga i pragnienie pokoju. Bóg pragnie, abyśmy Go pragnęli. Pragnąć Boga to pragnąć pokoju. Dobrze, że tu słowa na kamieniu wyryte są w trzech językach, bo słowo potrafi ożywić kamień. Chcielibyśmy, aby biblijne wołanie Boga: "Zabiorę wam serce kamienne,a dam wam serce żywe" dotarło do tych ludzi, dla których pokój nie jest jeszcze wartością – przypomniał ks. Tadeusz Czakański.
Kamień, na którym zostały wyryte słowa "pokój" w trzech językach, stanął tuż przy czerwonym buku, zasadzonym w ubiegłym roku. – Podczas powrotu do ziemi izraelskiej naród Izraela został zobowiązany do napisania słów Tory na 70 różnych kamieniach. Na każdym w innym języku. W jaki sposób kamienie mogą pomieścić tekst Tory w wiernym tłumaczeniu? I dlaczego użyto do tego kamieni z dna rzeki Jordan? Wydaje mi się, że tych 70 kamieni miało wyryte na sobie tylko jedno słowo: "szalom" – "pokój". Natomiast pochodzenie kamieni uczy podstawowej prawdy o pokoju. On nie jest statycznym stanem, który – raz osiągnięty – trwa. On jest płynnym stanem równowagi, który jest aktywnie utrzymywany. Niech ten kamień dziś odsłonięty kontynuuje tradycję plemion Izraela i prowokuje nas do ciągłej pracy na rzecz sprawiedliwego pokoju – powiedział rabin Jehoshua Ellis z katowickiej Gminy Żydowskiej.
Po uroczystym odsłonięciu obelisku wszyscy udali się na koncert "Jeden Bóg, trzy religie, jeden głos". – Cieszy mnie obecność młodych ludzi. Ona świadczy o otwartości serca i gotowości do dialogu. Dialog zdecydowanie ułatwia przestrzeń muzyki, która jest naszym wspólnym dobrem. Ona ułatwia spotkanie z Bogiem i ludźmi między sobą. Dzisiejszy koncert to wydarzenie bez precedensu. Żydzi, chrześcijanie i muzułmanie pracowali wspólnie, połączyła ich troska o pokój. To nie tylko wydarzenia kulturalne, ale owoc dialogu życia – powiedział, rozpoczynając koncert, abp Wiktor Skworc. Podobnie, jak metropolita katowicki, przedstawiciele pozostałych wyznań mówili o potrzebie dialogu i wyjątkowej wadze podjętej inicjatywy. – Widzę, że idziemy dobrą drogą. Szkoda tylko, że dzisiejszy koncert będzie na trzy głosy, bo im ich więcej, tym muzyka jest lepsza. Prosimy Boga, żeby nam dopomógł, żebyśmy dalej szli razem, żebyśmy byli głosem pokoju na tej ziemi – zauważył Imam Nidal Abu Tabaq, mufti Ligi Muzułmańskiej w Polsce.
Podczas koncertu zebrani w auli WTL UŚ mogli wysłuchać m.in. Michala Chagaja Frosta, kantora Żydowskiej Gminy w Ostrawie i Libercu, oraz zespołu muzułmańskiego Al Amal z Berlina. Występy poprzedzało odczytywanie fragmentów Tory, Koranu i Pisma Świętego.
Podczas koncertu "Jeden Bóg, trzy religie, jeden głos" zaśpiewał m.in. Michal Chagaj Frost Marta Sudnik-Paluch/GN