Koncert orkiestry policyjnej i igrzyska dziecięce na początek. Potem muzyka chrześcijańska na scenie, ewangelizacja i wspólna modlitwa do późnych godzin nocnych. Ostatnia sobota na Mariackiej w Katowicach wyglądała zupełnie inaczej niż zwykle.
Uroczysty przemarsz ulica Mariacką Orkiestry Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach był wstępem do rozpoczęcia drugiej edycji Mariacka Bless Night. Wraz z orkiestrą maszerowali uczestnicy igrzysk dziecięcych. Po zapaleniu znicza igrzysk, odegraniu przez orkiestrę hymnu państwowego i wspólnej modlitwie druga akcja ewangelizacyjna Mariacka Bless Night została uroczyście otwarta. Na uczestników igrzysk dziecięcych czekały stanowiska z różnymi dyscyplinami, malowanie twarzy, a dla odważnych przejazd motocyklami.
Potem nadszedł czas na koncert ewangelizacyjny. Na początku wystąpił gospelowy chór God’s Property z Tychów oraz zespół Kana z Ukrainy z charakterystycznym folkowo-rockowym brzmieniem. Gwiazdą oczekiwaną przez słuchaczy był zespół Deus Meus, który zaśpiewał swoje najbardziej znane piosenki i utwory z najnowszej płyty „Wniebowianki”. Deus Meus to klasa sama w sobie. Efektem był aktywny udział widowni pociągniętej do wspólnego śpiewu i modlitwy przez grającego na gitarze basowej Marcina Pospieszalskiego. Do wspólnej zabawy przyciągnęli także tych, którzy przypadkowo przechodzili ulicą. „Co? To jest muzyka religijna? Niemożliwe!” – dopytywali niektórzy zaciekawieni przechodnie. Wśród słuchaczy widać było rodziców z małymi dziećmi, nastolatków i młodzież, a także osoby starsze. Część, tak jak Natalia i Kinga z Mysłowic, przyjechała już na koncert ewangelizacyjny. Niektórzy natomiast pojawili się nieco później, aby włączyć się do modlitwy uwielbienia w kościele mariackim. Siedzący w ogródkach klienci pubów i kawiarni wzdłuż ul. Mariackiej ze zdziwieniem słuchali świadectw członków zespołów i modlitw jakie unosiły się ze sceny. Środkiem ulicy przez cały czas spacerowali e-trenerzy platformy ewangelizacyjnej SzukającBoga.pl, którzy odważnie i cierpliwie wyjaśniali Ewangelię. Swoich rozmówców zachęcali do podjęcia próby odnalezienia Boga. Niektórzy byli zdziwieni taką akcją. - Najczęściej słuchali nas z życzliwością. Byli też i tacy, którym o Bogu i wierze trzeba było dużo mówić i wszystko tłumaczyć – powiedziały e-trenerki z Rybnika-Boguszowic.