- Przychodzimy, by pokłonić się Piekarskiej Pani i oddać hołd bł. ks. Józefowi Czempielowi - powiedział podczas pielgrzymki chorzowian do Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej ks. Damian Gajdzik.
W tym roku chorzowianie spotkali się po raz trzynasty na wspólnej modlitwie. - Polecamy nasze miasto, nasze parafie, chcemy prosić o opiekę Matkę Bożą - zaznaczył ks. Zygmunt Błaszczok, wicedziekan dekanatu Chorzów.
Spotkanie poprowadzili parafianie z sanktuarium św. Floriana, patrona miasta. Do Piekar Śląskich przybyli razem z relikwiami świętego.
Oprócz wspólnie przeżytych modlitw i Mszy św., znalazła się okazja, by przypomnieć postać bł. Józefa Czempiela. Ten urodzony w Piekarach Śląskich duchowny, zapisał się w historii Chorzowa, jako wyjątkowy proboszcz dzielnicy Hajduki Wielkie. Wsławił się nie tylko jako ksiądz, który niósł pomoc nie patrząc na narodowość parafian (wydawał m.in. gazetkę w języku polskim i niemieckim). Był również niestrudzonym propagatorem ruchu abstynenckiego. Po rozpoczęciu II wojny światowej wejściu Niemców na tereny Śląska, został pojmany. Wywołano go z konfesjonału i w 13 kwietnia 1940 r. został przewieziony do obozu w Dachau. Później przybywał jeszcze w Mauthausen-Gusen. Prawdopodobnie zginął w komorze gazowej w pierwszych miesiącach 1942 roku. Papież Jan Paweł II ogłosił go błogosławionym 13 czerwca 1999 r., razem ze 108 innymi męczennikami II wojny światowej.
Wspominając postać niezwykłego duszpasterza, ks. Damian Gajdzik podkreślił, że łączy on w szczególny sposób oba miasta.