– Bycie katechetą, to coś więcej niż zawód. To misja, która wymaga stałego ugruntowania – powiedział bp Józef Kupny w katowickiej katedrze.
Około 700 katechetów wzięło udział w sobotniej inauguracji nowego roku katechetycznego. Gościem specjalnym był ks. dr Krzysztof Czerniak z Tarnowa, który wygłosił wykład na temat kształtowania postaw misyjnych wśród dzieci i młodzieży.
Mszy św. przewodniczył bp Józef Kupny, który podczas homilii zwrócił uwagę na to, że w szkołach zaczęto dzielić przedmioty na wartościowe, z których uczniowie są rozliczani na sprawdzianach i egzaminach, oraz resztę, w którą uczeń nie musi się angażować. Do tej drugiej grupy zaliczana jest katecheza. – A przecież to są przedmioty, które mają wpływ na kompleksowy rozwój ucznia – powiedział kaznodzieja. Dodał, że w takiej sytuacji uczniom pozwala się lekceważyć nie tylko konkretne przedmioty, ale także nauczycieli. Zauważył też, że efektem takiego podejścia do edukacji będą skazy na osobowości uczniów. Wynika z tego obowiązek dla katechety, który ma pomagać uczniom odkrywać inne wymiary człowieczeństwa niż tylko wymiar intelektualny.
– Zdajemy sobie sprawę, że stajecie się ofiarą przetargów między ministerstwem edukacji a samorządem – stwierdził bp Kupny, wskazując, że do opinii publicznej kierowany jest przekaz, iż finansowanie katechezy nadweręża budżety lokalne. – Katecheci nierzadko spotykają się z rodzicami kontestującymi ich obecność w szkole.
To samo dotyczy niektórych nauczycieli, ulegającym tendencjom laicyzującym. Zaznaczył, że pod hasłem tolerancji usiłuje się usunąć katechezę ze szkół lub zamienić ją w naukę religioznawstwa. Mówił również o próbach podważania pedagogicznych kompetencji katechetów i podrywania ich autorytetu. Biskup Kupny zachęcił równieżkatechetów, aby troszczyli się stale o swój rozwój duchowy, tak samo, jak dbają o rozwój intelektualny i zawodowy.
Podczas spotkania wielu katechetów skorzystało z okazji do spowiedzi.
.