„Nudne jak flaki z olejem. Tak się niektórym wydaje, gdy pomyślą o książce na temat parafii. Statystyki, wykazy, nakazy, mnóóóstwo liczb” – czytamy na odwrocie nowej książki „Knurów. Dzieje parafii MB Częstochowskiej”. Ta książka, widać, jest nietypowa.
Zamiast statystyk i wykazów są wywiady z mieszkańcami Knurowa. A ci mają do opowiedzenia fantastyczne historie, bo to oni wybudowali kościół Matki Bożej Częstochowskiej. Choćby Franciszek Hopek, który był wśród budowniczych od początku, od prac przygotowawczych w 1979 roku. „Pamiętam wszystkie wizytacje biskupa na budowie. Raz było tyle wody, że musieliśmy kładki robić z desek. Co to był za strach: obuli sie, nie obuli?” – powiedział autorce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.