Akcja śląskiej policji: kierowcy, którzy bez uzasadnienia jechali lewym pasem, dostali mandaty.
Na autostradzie A-1 pod Rybnikiem policjanci na motocyklach łapali we wtorek 28 sierpnia kierowców, którzy blokowali lewy pas ruchu w sytuacji, kiedy mogli zjechać na prawy. To była akcja śląskiej policji pod kryptonimem "Trzymaj się prawego pasa". Była prowadzona na A-1 między Świerklanami a Bełkiem.
Biuro Prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach podało, że celem akcji było zdyscyplinowanie kierowców, którzy w trakcie jazdy drogami dwupasmowymi "zajmują cały czas lewy pas ruchu", pomimo wolnego pasa prawego. "Takie zachowanie uczestników ruchu drogowego jasno wskazuje na lekceważenie przepisów i jednocześnie jest bardzo uciążliwe dla innych uczestników ruchu. Ponadto sprowadza to zagrożenie bezpieczeństwa dla innych użytkowników, którzy nie są w stanie wykonać swobodnie i bezpiecznie manewru wyprzedzania. Podczas akcji rybniccy policjanci ukarali mandatami karnymi 9 kierowców, w tym 7 za tamowanie i utrudnianie ruchu związane z zajmowaniem nieodpowiedniego pasa ruchu" - informuje śląska policja.
Kierowcy, którzy okupują lewy pas na autostradach oraz innych drogach o co najmniej dwóch pasach ruchu w jedną stronę, to polska specyfika. W krajach, gdzie kultura jazdy jest większa, kierowcy używają lewego pasa wyłącznie do wyprzedzania, a zaraz po przeprowadzeniu tego manewru zjeżdżają na pas prawy. Dzięki temu ruch choćby na autostradach niemieckich jest bardziej płynny, a wyprzedzanie - gdy nikt bez uzasadnienia nie jedzie lewym pasem - znacznie wygodniejsze.