Kto idąc na koncert No Longer Music spodziewał się tylko muzycznych doznań, ten mile się zdziwił.
Trzeba przyznać, że NLM w akcji to nie tylko muzyka, ale całe show. Można nawet powiedzieć, że muzyka jest dla nich tylko tłem. Światłem, obrazem i dźwiękiem pokazują parę historii z naszego życia. Nie uciekają przed ciemnymi stronami ludzkiego zachowania. Niektóre sceny są bardzo mocne, bo pokazują uwikłanie człowieka w grzech. – Pokazują jak ludzie odchodzą od Boga i jak przez to cierpią - mówi Weronika Dylus, jedna z organizatorek.
We wtorek zespół zaprezentował się w Rybniku, a koncertami w Katowicach w środę i czwartek oficjalnie zakończył swoją trasę po Polsce.
David Pierce, frontman i założyciel zespołu, pochodzi z Nowej Zelandii i jest pastorem. No Longer Music powstało jednak w Holandii w 1985 roku. Grupę tworzy kilkanaście osób z różnych stron świata. Ten rockowy, chrześcijański zespół jako główny cel stawia sobie ewangelizację. Podczas koncertowego show głosi Dobrą Nowinę, wykorzystując do tego grę świateł i efekty specjalne. Grupa występowała w wielu krajach na całym świecie. Była świadkiem wielu nawróceń i cudów, jakie dokonywały się dzięki koncertom. Jednym z przykładów jest Dariusz Malejonek, wokalista Houk, Maleo Reggae Rockers i 2 Tm 2,3, który podczas koncertu przeżył nawrócenie.
Koncerty w Katowicach zorganizowało Stowarzyszenie Młodzieżowe NINIWA.