Kilkudziesięciu „naszych” pracuje na misjach. Ślązacy żyją wśród Indian i Eskimosów, w Indonezji i Afryce.
Ostatnio brat Szymon Porwoł, młody werbista tuż po ślubach wieczystych, rodem z parafii Radoszowy (na granicy Rydułtów i Rybnika), pojechał na misje aż do Papui- -Nowej Gwinei. Ale kilku śląskich misjonarzy wróciło też teraz do domu na wakacje, m.in. ojciec Cezary Domogała, misjonarz z Boliwii. Barwnie i z szacunkiem opowiada o Indianach. I o tym, że w czasie kąpieli w boliwijskiej rzece woła z zachwytem: „Tu jest jak w Panewnikach!” (s. IV–V).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.