Aktor w zakonie

Cieszy mnie, kiedy młodzi aktorzy rosną, dojrzewają, stają się...

bl

|

Gość Katowicki 26/2012

dodane 28.06.2012 00:00
0

Roman Michalski jest aktorem od 52 lat. Koledzy zgotowali mu 22 czerwca spóźniony benefis, bo sam nigdy o to nie zabiegał. Woli – jak mówi – „po prostu grać”. Zadebiutował w roli Księdza w „Wieczorze Trzech Króli” Williama Szekspira w reż. Jerzego Waldena 9 kwietnia 1960 roku na deskach Teatru Powszechnego w Łodzi. – Bardzo lubię zieleń, dobrze się czuję w takim „roślinnym” otoczeniu. Raduje mnie widok rozrastających się ku górze pędów. Cieszy mnie, jak roślina kiełkuje, rozwija się, kwitnie... Podobnie jest w teatrze – mówi Roman Michalski.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy