Nowy numer 39/2023 Archiwum

Testament świętego

Skoro przyroda jest taka piękna, jak piękny musi być jej Stwórca? – pytają franciszkanie z Katowic i organizują „Ekosong”.

Dobra muzyka, uśmiechnięte buzie dzieci, ul, w którym pracowicie uwijają się pszczoły, dziki, sarenka, bocian, kuchnia polowa i... góry elektrośmieci. Czego tutaj nie ma? To wszystko razem i jeszcze więcej tylko na Ekosongu. Największym powodzeniem wśród najmłodszych cieszył się zakątek, w którym swoją pracę prezentowali leśnicy. Przywieźli ze sobą m.in. ul, odlewy tropów zwierząt z polskich lasów oraz kilku podopiecznych Leśnego Pogotowia z Mikołowa.
– Chcemy pokazać, że nie zajmujemy się tylko wycinaniem drzew, ale przede wszystkim ochroną lasu. I przypomnieć o pogotowiu, które prowadzimy, żeby ludzie wiedzieli, że jest takie miejsce, gdzie można przywieźć ranne zwierzęta – tłumaczył Jacek Wąsiński, założyciel pogotowia. Jak bardzo jego praca jest potrzebna, świadczyły telefony, które nieustanne dzwoniły w sprawie rannych zwierząt. Nawet do Panewnik przyjechał ktoś z ranną sikorką, a w Mikołowie już czekał na jego powrót inny ptak.


Tegoroczny „Ekosong” podzielony był na trzy części. W pierwszej poświęcona została kaplica św. Huberta, wykonana przez Wojciecha i Annę Sieków na wzór rzeźby stojącej przed zameczkiem myśliwskim w Promnicach. Później przyszedł czas na świętowanie Dnia Dziecka. Z tej okazji zespół Carrantuohill nauczył chętnych kilku kroków tańców irlandzkich. I zasadnicza część, czyli festiwal piosenki.
– Robimy „Ekosong” z charyzmatu i testamentu, który zostawił nam św. Franciszek. W 1979 roku został ogłoszony patronem ekologii i ekologów, więc tym bardziej poczuwamy się do takiej misji, żeby ludzi uwrażliwiać na piękno stworzenia i przypominać, jak ważna jest troska o środowisko – przypomniał o. Alan Rusek, proboszcz panewnickiej parafii.


« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast