Nowy numer 13/2024 Archiwum

Zasiew rodzinny

Najgorsze lata dla pielgrzymów były od 1946 do 1950. Parafia chodziła do Piekar nielegalnie. Kiedyś, jak szła parafia na pielgrzymkę, to proboszcz płacił karę – wspominał w rozmowie z nami jeden z najstarszych pielgrzymów, emerytowany hut-
nik Norbert Niedbała z parafii
św. Floriana w Chorzowie.

Arcybiskup Skworc przywitał go z ambony imiennie, wobec gigantycznego tłumu mężczyzn przybyłego
27 maja na męską pielgrzymkę piekarską. Pan Norbert był bowiem na męskiej pielgrzymce po raz 65., w tym 25. raz ze sztandarem.
– A po pielgrzymce kiedyś trzeba było pójść na „spowiedź” do partii. Nie załamywało mnie to. Jak człowiek się dobrze modli, to Matka Boża go wysłucha. Jak nie ma wiary, to nie ma pielgrzymki. Jak się Matce nie zaufa, to komu? Trzeba tego pilnować – mówił nam.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy