Nowy numer 13/2024 Archiwum

Boży bokser

Pamięta tylko oddalające się buty mamy. O ojcu przez długi czas myślał z nienawiścią. Teraz opowiada innym o sile przebaczenia.


Kiedy słucha się historii życia Tima Guénarda, włos jeży się na głowie. Nie bez przesady jeden z naszych redakcyjnych kolegów powiedział, że w jego przypadku stwierdzenie „piekło na ziemi” nie jest przenośnią. Kiedy miał trzy lata, matka stwierdziła, że chce rozpocząć z kochankiem nowe życie. Tim był w nim zbędnym balastem, więc zostawiła go na opłotkach miasta przywiązanego do słupa. „Zapamiętałem jej białe, znikające w oddali buty. (…) Nie pocałowała, nie pomachała na pożegnanie. Znaleziono mnie nad ranem. Byłem przerażony i zmarznięty” – opowiadał przed laty na łamach GN.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy