Tym razem do Pszowa przyjechali szafarze na swoją coroczną pielgrzymkę.
Wielu zjawiło się u Matki Bożej Uśmiechniętej ze swoimi żonami i dziećmi. Szafarze z archidiecezji katowickiej przeszli Drogę Krzyżową na Kalwarii Pszowskiej i uczestniczyli we Mszy świętej. No i oczywiście spotkali się z przyjaciółmi. Przyjechało 120 osób. - Kiedy tak zjeżdżamy tutaj ze wszystkich stron, w szczególny sposób doświadczamy, że Kościół jest naszym domem - mówił im ich opiekun ks. Andrzej Suchoń, proboszcz parafii mariackiej w Katowicach.
Nadzwyczajnych Szafarzy Eucharystii jest już w archidiecezji katowickiej blisko tysiąc. W czasach, kiedy Kościół zdaje się często "żeńsko-katolicki", świadectwo przywiązania do Chrystusa mężczyzn, w tym mężów i ojców, robi na wielu ludziach duże wrażenie.
To była już piąta pielgrzymka szafarzy z archidiecezji katowickiej. W zeszłym roku pielgrzymowali oni do Matki Bożej Leśniowskiej na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, wcześniej byli m.in. w sanktuarium w Kamieniu Śląskim.