Co piąta przetrwała...

Tworzą wielką rodzinę, choć połączyły je nie więzy krwi, a KL Ravensbrück.


Nie od razu Katarzyna Mateja z Rudy Śląskiej potrafiła mówić o obozowych przeżyciach. Przełom nastąpił w latach 70. ub. wieku, w czasie pielgrzymki rodziny Ravensbrück do Lourdes. Jeden z noclegów na trasie był w Niemczech. W czasie Mszy św. ksiądz z tamtejszej parafii mówił do Niemców, że mają okazję prosić byłe więźniarki o przebaczenie.
– Przyszła do mnie Niemka i tak mnie serdecznie prosiła o przebaczenie, że rozpłakałam się, ucałowałyśmy się i powiedziałam, że przebaczam wszystkim Niemcom! – Katarzyna Mateja wzrusza się na samo wspomnienie.
Od tej chwili poczuła się wolna i może normalnie mówić o swoim obozowym losie. Bez przebaczenia nie było to możliwe.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..