...i Pon Bocek pedzieli: idź weg ty pierońsko szlango! i wonsz boł ap. Tyle na temat tłumaczenia Starego Testamentu na gwarę śląską. Kto zgadnie o co chodzi?
Ja gwarę śląską kocham, to mowa moich rodziców, mojej młodości i codzienności, ale jednocześnie zdaję sobie sprawę z faktu że tłumaczenie wszystkiego na gwarę przynosi jej więcej szkody aniżeli pożytku. Tłumaczenie Biblii,literatury na gwarę jest sztuczne, i wzbudza niesmak. Gwara ze swojej istoty jest mową prostą,ludyczną, i pasuje do przekładów Biblii jak Disco Polo do Opery. Czy to że Disco Polo nie pasuje do Opery umniejsza temu gatunkowi muzycznemu?, NIE, bo wszystko ma swoje miejsce i czas. Niektórzy zatracili umiar, i na weselu góralskim chcieliby aby kapela zagrała Mozarta. Tak widzę tłumaczenie wszystkiego co możliwe na naszą piękną gwarę śląską, czyli brak taktu,smaku,kontekstu.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.