Ks. Marek Szkudło zdradza swoje biskupie zawołanie. Jego diecezją tytularną będą Wigry.
Joanna Juroszek: Czy ta dzisiejsza nominacja to kolejna brakująca wiązanka kwiatów, którą otrzymuje Ksiądz od Boga?
Ks. Marek Szkudło, biskup nominat: W pierwszej godzinie kapłaństwa Pan Bóg dał mi taki znak: Facet, ty się nie bój, bo Ja jestem z tobą". I te wiązanki kwiatów były w różnej postaci: osób, rzeczywistości, materialnych wartości. I zapewne ta nominacja jest dla mnie też wiązanką kwiatów. Chociaż to mnie bardzo zaskoczyło. Bo tak po ludzku sądząc, to uważam, że jestem za mały. Ale co nas nie przerasta? Gdyby nie Pan Bóg, nie byłoby ani bicia naszego serca, ani oddechu... Wszystko mamy od Niego.
Myślał już Ksiądz nad zawołaniem biskupim?
Tak. Tak sobie pomyślałem, że ten Adwent jest czasem, kiedy często w słowie Bożym jest mowa o zaufaniu: "Złóżcie nadzieję w Panu, albowiem On jest wiekuistą skałą", "Ci, którzy Mu zaufali, odzyskują siły i skrzydła jak orły, nigdy nie słabną". To jest coś niesamowitego, a więc chodzi o takie pełne zaufanie Panu Bogu. Tak mi się to jakoś skojarzyło, że dobrze byłoby w tym moim zawołaniu to wyrazić. Postanowiłem, że będzie ono brzmiało: "In te Domine speravi", tzn. W Tobie, Panie, zaufałem.
Dwaj biskupi pomocniczy mocno związani z oazą. Czy w tym palce maczał...
...ks. Blachnicki? (śmiech). Myśmy tak po cichu mówili, że to może jest cud księdza Blachnickiego, bo rzeczywiście mamy doświadczenie oazy. Moderator generalny, ks. Adam, ma je zapewne większe, ale ja byłem z moderatorem, najpierw diecezjalnym, potem generalnym, ks. Bolczykiem pod jednym dachem przez 13 lat w parafii św. Michała w Katowicach. I rzeczywiście od tego czasu miałem kontakt z Ruchem Światło-Życie, prowadziłem oazy młodzieżowe, a potem z katechetkami, nauczycielami. Także jest mi to bliskie i wiele zawdzięczam temu ruchowi. Mówię to wszem i wobec.
Sakra biskupia ks. Marka Szkudły oraz ks. Adama Wodarczyka, mianowanych w sobotę na biskupów pomocniczych archidiecezji katowickiej, odbędzie się 6 stycznia o godz. 12 w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach.
Przeczytaj także: