Niesłyszący i słabosłyszący wspólnie świętowali jubileusz stulecia archidiecezji katowickiej. Mszy św. przewodniczył bp Marek Szkudło.
Spotkanie rozpoczęła Eucharystia w kościele akademickim – krypcie katedry Chrystusa Króla. Zebranych powitał ks. Krzysztof Patas, duszpasterz osób niesłyszących, który przypomniał, że trwa także Rok Jubileuszowy w Kościele powszechnym.
Odnosząc się do dwóch wspomnianych jubileuszów, bp Marek Szkudło, przypomniał słowa Ojca Świętego Franciszka o pielgrzymach nadziei. – Wszyscy jesteśmy pielgrzymami nadziei. Dlaczego? Bo mamy Jezusa: On jest dla nas nadzieją, bo przyszedł jako wybawca od grzechu, od szatana, od śmierci. Jak tu się nie radować? Nawet kiedy nie wszystko jest proste? Kiedy czasami jest pod górkę, to jednak warto iść zawsze z nadzieją, bo Pan Jezus zaprosił nas do swojego Królestwa i mówimy, że nasza ojczyzna jest w niebie – zaznaczył.
Bp. Marek nawiązał do odczytanej tego dnia Ewangelii i słów Jezusa: „Tak, błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają słowa Bożego i go przestrzegają”. Przypomniał, że Jezus zgodził się z tezą o szczęściu Maryi i jednocześnie w tej odpowiedzi zostawił dla każdego wskazówkę. – Kiedy potwierdza tę pochwałę dla swojej Matki, jednocześnie mówi, że to każdy z nas, którzy słuchamy słowa Bożego, może być takim błogosławionym, szczęśliwym. Warunek? Jeśli to słowo przyjmuje, jeśli to słowo rozważa i potem robi wszystko, żeby ono się narodziło, czyli żeby przemieniło się w czyn. Skoro słyszymy, jak Pan Jezus mówi: „Nie zabijaj”, to jeśli my szanujemy życie swoje i innych, to właśnie rodzimy to słowo, ono staje się życiem. Jeśli Pan Jezus mówi: „Przebaczajcie wszystkim, nawet nieprzyjaciołom”, jeśli to czynimy w swoim życiu, to jesteśmy szczęśliwcami, bo realizuje się wola Boża, realizuje się to słowo, które w nas staje się życiem – zauważył bp M. Szkudło.
Kaznodzieja podziękował także obecnym za ich wytrwałość w dążeniu do poznania słowa. – Aby słowo w moim życiu stało się ciałem najpierw musi być usłyszane. Moi drodzy, może powiecie: my jesteśmy niedosłyszący. Są tacy, którzy mają doskonały słuch. Słyszą, co Bóg do nich mówi, ale i tak robią po swojemu. Uważają: „Ja mam lepszy plan na życie”. Wy musicie się przebijać przez różne trudności, żeby usłyszeć to słowo. Dzisiaj też musieliście pokonać pewną drogę, żeby przyjść i żeby powiedzieć swoją obecnością, że zależy wam na tym, żeby słuchać, co dzisiaj chce nam Pan Jezus powiedzieć i żeby to słowo zatrzymać w swoim życiu – mówił.
Bp Marek życzył także zebranym, by słowo w ich życiu „stało się konkretnym czynem”. – Żeby inni przez waszą obecność, świadectwo życia mogli spotkać się z Jezusem, który wszystkim przyszedł objawić, że jesteśmy kochani przez Boga Ojca – dodał.
Po Mszy św. uczestnicy jubileuszowego spotkania udali się na wspólne zwiedzanie Panteonu Górnośląskiego oraz prelekcję „Co to znaczy jubileusz?”. – To bardzo aktywna wspólnota. Cenią sobie możliwości spotkania i cokolwiek zorganizujemy, to zawsze są chętni do udziału. To trochę odwrotna tendencja niż we współczesnym świecie, ponieważ niesłyszący są pozytywnie nastawieni do wszelkich form integracji i spotkań na żywo, nie on-line – ocenia ks. Krzysztof Patas.
Tradycje duszpasterstwa osób niesłyszących na terenie archidiecezji katowickiej sięgają 1905 roku. Obecnie działa jedenaście ośrodków duszpasterskich, stworzonych z myślą o niesłyszących i słabo słyszących. – Potrzeby są zdecydowanie większe, ale myślę, że na tle innych diecezji wypadamy całkiem dobrze – podkreśla duszpasterz niesłyszących. Lista ośrodków i duszpasterzy, którzy posługują wśród niesłyszących i słabosłyszących jest dostępna na stronie archidiecezji katowickiej.