W niedzielę 28 września, w ramach obchodów Roku Świętego, odbył się Jubileusz dziennikarstwa, mediów i komunikacji społecznej.
Dziennikarze spotkali się z abp. Andrzejem Przybylskim w Instytucie Gość Media. Spotkanie było okazją do wzajemnego poznania nowego metropolity katowickiego i przedstawicieli lokalnych redakcji. Następnie uczestnicy udali się do katedry Chrystusa Króla na uroczystą Mszę św.
W homilii abp Przybylski zwrócił uwagę, że jubileusz, ze względu na powszechność mediów, dotyczy wszystkich ludzi. – Jedni te media tworzą, piszą, nagrywają audycje, ale przecież robią to z myślą o wszystkich. Bo wszyscy jesteśmy medialni; bo już dzisiaj nie umiemy żyć bez wiadomości przeczytanych w gazecie, usłyszanych w radiu, znalezionych w internecie. Można by powiedzieć, że nie ma dzisiaj ludzi „niemedialnych”. (…) Dlatego to jest bardzo ważna intencja naszej modlitwy – zaznaczył.
Nowy metropolita katowicki przywołał wypowiedź papieża Leona XIV skierowaną do dziennikarzy prowadzonego przez jezuitów pisma "La Civiltà Cattolica", w którym Ojciec Święty zdefiniował misję mediów, „zwłaszcza tych katolickich”. Ich działalność ma odzwierciedlać takie spojrzenie na rzeczywistość, które „jest patrzeniem oczami Jezusa”. – Nie oczami takiego czy innego dziennikarza, nie takich czy innych wrażliwości medialnych, ale oczami samego Boga i Jego nauki – podkreślił. Dodał też, że takie spojrzenie powinno charakteryzować życie wszystkich wierzących, nie tylko ludzi mediów i tworzonego przez nich przekazu.
Abp Przybylski zauważył, że także przesłanie Ewangelii o bogaczu i ubogim Łazarzu oświetla działalność tworzących media oraz ich użytkowników. Podkreślił kontrast: biedny człowiek ma tożsamość, bo został przez Jezusa nazywany po imieniu, natomiast bogaty zdefiniował swoje życie przez jedno, „żeby dużo zarobić i za te zarobione pieniądze stworzyć sobie łatwiutkie, przyjemne, lekkie życie”. – I to jest pierwsze światło również na nasze tworzenie mediów. O co dziennikarzom chodzi? O co chodzi tym, którzy tworzą takie czy inne treści medialne? Czy o to, żeby ludzie odnajdywali swoją tożsamość, żeby uczyli się prawdy o sobie, o tym, kim jest człowiek, kim jest Pan Bóg? Czy też istotą tych mediów jest tylko zarobek, tylko zysk? – pytał arcybiskup.
Kaznodzieja wskazał także na działania mediów. Przywołał określenie Benedykta XVI, który dziennikarzy nie mających na uwadze prawdy nazwał „kramarzami słowa”. – Kiedy coś piszą czy coś tworzą, to nie myślą o żadnej prawdzie, o żadnej tożsamości, tylko o zysku. Żeby „kupić” czytelnika, żeby pisać kłamstwa, sensację, nieprawości; byle tylko się to dobrze sprzedawało. A dzisiaj Jezus nam mówi, że nie taka jest misja mediów. One nie są tylko po to, żeby zarabiać i kupować sobie słuchaczy i czytelników za cenę grzechu, kłamstwa, hejtu. Mają nam pomagać w odkryciu prawdy: o nas, o świecie, o naszych relacjach, o Panu Bogu – mówił.
Użytkowników mediów zachęcał, by byli świadomymi ich odbiorcami, szukającymi nie tylko powierzchownych treści, ale takich, które mówią o tożsamości i prawdzie. Przestrzegał przed lekkomyślnością, która cechowała bogacza z Ewangelii, który „myśli tylko o rzeczach przyjemnych i lekkich”. – Gdyby mógł posługiwać się mediami, to pewnie ten lekkomyślny bogacz słuchałby tylko lekkich audycji, czytał lekkie treści. (…) Zobaczcie, co tego bogacza interesowało: w co się ma ubrać – czy w bisior, czy w purpurę; co ma jeść, żeby uczta była wystawna i przyjemna. To nie są w życiu nieważne rzeczy, ale nie są najpilniejsze i absolutnie nie najważniejsze – zaznaczył. Apelował także o dalekowzroczność. – Myślenie bogacza jest krótkowzroczne. Dotyczy tylko doczesności, najbliższej przyszłości. (…) Nie możemy być w mediach lekkomyślni i krótkowzroczni. I dlatego to jest też posłannictwo mediów katolickich: by miały w sobie jakąś „długomyślność”, logiczne myślenie. By we wszystkim, co robią, gdzieś tam z tyłu głowy miały to jedno, ten jeden cel: tych ludzi poprowadzić do zbawienia, pokazać, że jest niebo, życie wieczne, i poprowadzić ich w tamtą stronę – stwierdził.
Abp Andrzej zwrócił też uwagę na obecne we Francji, coraz szersze zjawisko powrotów do Kościoła. Przywołując statystyki, według których 78 proc. nowo nawróconych na katolicyzm Francuzów swoją konwersję zawdzięczają mediom społecznościowym, podkreślił ich znaczenie. Zachęcił też ludzi mediów, by szukali nowych rozwiązań i nie poprzestawali na sprawdzonych w przeszłości rozwiązaniach. Życzył, by „służąc prawdzie, funkcjonując w uczciwości, patrząc aż po wieczność” szukali dobrych narzędzi i nowoczesnych sposobów dotarcia do ludzi, zawsze przypominając, „że istnieje inny świat”.