Ale kino!

„W Hollywood nakręcono film na tle miłości Napoleona do pani Walewskiej” – tak w rybnickiej gazecie w 1938 roku reklamowało się Apollo. 

Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 29/2024

dodane 18.07.2024 00:00

W naszym wakacyjnym cyklu ruszamy dziś do Rybnika, gdzie w XX-leciu międzywojennym funkcjonowały aż trzy kina. Najdłużej z nich – Apollo. Założyła je w 1932 roku rodzina Stokłosów. Starało się dotrzymywać kroku konkurencji, oferując filmy zarówno polskie, jak i zagraniczne. W mieście długo wspominano występ chóru Seraf, który śpiewał w trakcie seansu do niemego filmu „Halka”. Właściciele Apolla musieli się także zmagać z przeciwnościami – ówczesna prasa donosiła m.in. o niewielkim pożarze, jaki wybuchł w kinie, a także o złodziejach, którzy z kasy ukradli 5 zł i kilka biletów. Co ciekawe – obok kina działały także restauracja i cukiernia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy