Plac zabaw został zbudowany przed powstającym Centrum Rodzin św. Józefa w Katowicach-Bogucicach. To centrum buduje Stowarzyszenie „PoMOC”, prowadzone przez Siostry Maryi Niepokalanej, zwane mariankami. Zwłaszcza siostry Anna Bałchan i Barbara Zawiła są znane z tego, że wyciągają na życiową prostą osoby, które były ofiarami przemocy czy handlu ludźmi. Siostry marianki wspierają także kobiety, które wraz z dziećmi uciekły przed wojną z Ukrainy.

W nowym budynku, w którym trwają kosztowne prace wykończeniowe, Siostry Maryi Niepokalanej mają zamiar zaoferować jeszcze szerszą pomoc, wspierając całe rodziny. Powstanie tam żłobek i przedszkole, przestrzeń warsztatowa, gabinety terapeutyczne i kawiarenka. Dzięki Pomocy Maltańskiej z Francji przed budynkiem stoi od teraz plac zabaw z huśtawkami, zjeżdżalnią i wybrukowanym miejscem, na którym można zagrać w koszykówkę na jeden kosz.

Zakon Maltański we Francji przekazał 300 tys. euro na cały szereg projektów pomocowych prowadzonych przez Pomoc Maltańską w Polsce. Poza placem zabaw są to m.in. 42 tysiące posiłków wydanych dla dzieci w katowickich szkołach.

Z kolei Maltańskie Związki Hiszpanii i Anglii ufundowały dla polskich maltańczyków nową karetkę pogotowia wraz z wyposażeniem. – To najnowocześniejsza na Śląsku karetka. Jest przeznaczona dla naszego zespołu ratownictwa. Ma napęd na cztery koła. Będzie docierać także do miejsc trudno dostępnych, żeby pomagać rannym i potrzebującym – mówi Marek Grzymowski, wiceprezes Fundacji Pomoc Maltańska – Maltańska Służba Medyczna.

Zakon Maltański w Polsce jest mocno zaangażowany w pomaganie Ukraińcom. Szacunkowa wartość pomocy, której już im udzielił, to 96 mln zł. Tylko z maltańskiego centrum logistycznego w Chorzowie wyjechało już na Ukrainę 109 tirów załadowanych żywnością, lekarstwami, materacami, kuchniami polowymi… Dzięki ukraińskiej Maltinskiej Sluzbie Dopomohi, z którą polscy maltańczycy współpracują od lat, ta pomoc jest rozprowadzana wśród potrzebujących w tym objętym wojną kraju.

Pomoc Maltańska prowadzi też program aktywizacji zawodowej i pośrednictwa pracy dla ponad stu kobiet z Ukrainy. Kobiety przechodzą dzięki temu kursy zawodowe, na przykład na florystkę czy baristkę. – Wiele z tych pań też zaangażowało się w proces pomocy, są naszymi wolontariuszkami – mówi Marek Grzymowski.