Ten kościół jest jak dzielnica, w której stoi: jego piękno nie jest w pełni widoczne na pierwszy rzut oka. Czeka na wydobycie.
Lipiny, dzielnica Świętochłowic, jeszcze pół wieku temu były miejscowością pełną życia. Działały tu restauracje, a sklepy były wyjątkowo dobrze zaopatrzone jak na rzeczywistość Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. – Na zakupy przyjeżdżali tu nawet mieszkańcy sąsiednich miast. Ulica Barlickiego, na której dzisiaj stoi wiele pustostanów, była tak reprezentacyjna jak ulica Wolności w Chorzowie – mówi ks. proboszcz Mariusz Dronszczyk.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.