Wędka zamiast ryby, podawanie dobra dalej i tworzenie sieci rodzin – to zasady, jakimi w swojej działalności kieruje się Stowarzyszenie św. Filipa Nereusza.
Pomagają rodzinom zranionym. – To określenie jest ważne, ponieważ dzięki niemu w naszych głowach pojawiają się skojarzenia, które warunkują pozytywne nastawienie. Staramy się nieść pomoc kompleksowo – wyjaśnia Alina Szulirz, przewodnicząca stowarzyszenia.
Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.