Jest to 14. wyprawa NINIWY Team, która ma na swoim koncie m.in. Syberię, Jerozolimę i objazd wokół Morza Czarnego. W tym roku miał być lot za ocean, nowy kontynent i Wielkie Jeziora, a została piękna ojczyzna.

- Polska, zjeżdżona wzdłuż i wszerz podczas corocznych przygotowań, dzięki pandemii, doczekała się swojej pełnoprawnej wyprawy. Celem rowerzystów jest zdobycie najdalej wysuniętych na zachód, północ, południe i wschód punktów Polski, oraz odwiedzenie wszystkich 21 oblackich domów zakonnych z okazji 100-lecia Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej – informuje Marcin Szuścik z biura NINIWA Team.

Rowerzyści wyruszyli 20 lipca z Oblackiego Centrum Młodzieży w Kokotku, do pokonania mają 3,5 tysiąca kilometrów w 3,5 tygodnia. 970 km mają już za sobą.

  W kościele św. Eugeniusza w Kędzierzynie-Koźlu. NINIWA Team

Jakie wrażenia po pierwszym tygodniu podróży? – Nie ma zderzenia kulturowego, tak jak podczas innych wypraw, jest jednak spotkanie z ludźmi. W pierwszą niedzielę rowerzyści gościli w parafii oblackiej w Poznaniu, gdzie wielokrotnie lider grupy, o. Tomasz Maniura OMI, przyjeżdżał opowiadając o wyprawach. Tym razem przyjechała cała wyprawa. Spotkania z ludźmi są bardzo wartościowe, jest to jednak wysiłek – relacjonuje Marcin Szuścik.

W drugim tygodniu jazdy grupa odwiedzi domy oblackie w Laskowicach Pomorskich, Łebie, Gdańsku, Iławie, Warszawie i w Siedlcach. Powrót rowerzystów planowany jest na 14 sierpnia.

  W drodze bywają różne sytuacje...Błotna przeprawa przez rów. NINIWA Team

GOSC.PL DODANE 20.07.2020 AKTUALIZACJA 20.07.2020

NINIWA Team znowu w drodze. Ale jednak nie do Ameryki

Po raz pierwszy w historii grupa rowerowa nie wyjedzie poza granice Polski.