Nowy numer 13/2024 Archiwum

Abp Wiktor Skworc: Potrzeba wspólnotowej modlitwy o pokój

Przed zajęciami z edukacji seksualnej i tzw. antydyskryminacyjnej w szkołach, planowanymi i finansowanymi przez niektóre samorządy, ostrzega rodziców abp Wiktor Skworc w słowie pasterskim na początek roku szkolnego.

Arcybiskup Skworc przypomniał, że rodzice powinni współpracować ze szkołą i być zainteresowani tym, jakiego typu zajęcia są w niej organizowane, kto je prowadzi i jakie treści przekazuje. „Przypominamy, że dziecko nie może być przymuszone do uczestniczenia w żadnych tego typu zajęciach bez wyraźnej zgody rodziców lub prawnych opiekunów. W celu uzyskania pewności, że dzieci nie wezmą udziału w zajęciach, podczas których będą im przekazywane treści niezgodne z wyznawanym systemem wartości, wykraczające poza podstawę programową obowiązującą na danym etapie kształcenia, a nawet deprawujące, rodzice powinni złożyć na początku nowego roku szkolnego w szkole specjalne oświadczenie – wskazał.

Słowo Pasterskie dotyczy dzieci i młodzieży. Spory jego fragment arcybiskup poświęcił wchodzącym w życie w archidiecezji katowickiej „Zasadom ochrony dzieci, młodzieży, osób niepełnosprawnych i bezradnych przed jakąkolwiek formą wykorzystywania”. Zostały one sformułowane w dokumencie „Świadomość, zapobieganie, reagowanie”. „Do ich przestrzegania zobowiązani są wszyscy, którzy w imieniu Kościoła katechizują i wychowują w szkołach i innych placówkach oświatowych” – napisał. „Kościół, podejmując zadośćuczynienie za wyrządzone przez niektórych jego członków krzywdy, które stały się źródłem niepokoju i deprawacji młodego pokolenia, działa na rzecz pokoju w sercach ludzkich” – skomentował.

W liście wiele razy przewija się słowo „pokój” – m.in. w szkole, a przede wszystkim – w ludzkich sercach. Abp Wiktor Skworc zacytował zdanie św. papieża Jana XXIII, że pokój nie jest stanem relacji pomiędzy państwami, lecz umiejętnością współżycia na wszystkich poziomach egzystencji, aż po najbardziej intymne sfery każdej osoby. „Osiągnięcie pokoju nie będzie jednak możliwe bez »całkowitego rozbrojenia«, które dokonuje się w »sercach ludzkich«. To »duchowe rozbrojenie serc« jawi się jako podstawowe zadanie chrześcijańskiego wychowania na rzecz pokoju” – podkreślił.

 

Publikujemy pełną treść „Słowa Pasterskiego Arcybiskupa Katowickiego na początek roku szkolnego i katechetycznego 1 września 2019 roku”:

1. Dziś niedziela, 1 września. Ta szczególna data w historii naszego narodu skłania nas do zadumy i modlitwy. Wspominając 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej, z pokorą dziękujemy Bogu za dziesięciolecia pokoju, których nie zaznało wiele pokoleń naszych przodków. Jednocześnie wobec zauważalnych napięć na płaszczyźnie międzynarodowej, kulturowej i społecznej coraz silniej dostrzegamy potrzebę modlitwy o pokój będący fundamentalnym dobrem ludzkości, bez którego wszelkie inne wartości tracą szansę na realizację. Pokój bowiem nie jest dany ludzkości raz na zawsze.

Dobrze rozumiał to św. papież Jan XXIII, kierując w Wielki Czwartek 1963 roku encyklikę Pacem in terris (Pokój na ziemi) – po raz pierwszy w historii Kościoła – do „wszystkich ludzi dobrej woli”, którym leży na sercu budowanie pokoju. Pomimo upływu czasu w pełni aktualnym pozostaje stwierdzenie zawarte w tym dokumencie, że pokój nie jest stanem relacji pomiędzy państwami, lecz umiejętnością współżycia na wszystkich poziomach egzystencji, aż po najbardziej intymne sfery każdej osoby. Osiągnięcie pokoju nie będzie jednak możliwe bez „całkowitego rozbrojenia”, które dokonuje się w „sercach ludzkich” (por. PT 113). To „duchowe rozbrojenie serc” jawi się jako podstawowe zadanie chrześcijańskiego wychowania na rzecz pokoju.

2. Wychowanie do pokoju powinno mieć miejsce nie tylko w dobrze nam znanych środowiskach wychowawczych: rodzinie, szkole i parafii, ale również w przestrzeniach wirtualnych, które dla młodych ludzi stają się współcześnie miejscem ich codziennego przebywania. Tymczasem doświadczenie uczy, że wszystkie te miejsca naznaczone są często konfliktami, nieporozumieniami, agresją, a nawet przemocą, których źródłem jest egoizm, narcyzm, brak bezinteresowności i realizowanie tylko własnych, partykularnych interesów. W poczuciu realizmu musimy przyznać, że żadne ze środowisk wychowawczych nie jest dziś wolne od relacji budowanych na zasadach doraźnych zysków i strat, zrywanych w chwili, gdy nie przynoszą zakładanych korzyści oraz opartych na ocenie wszystkiego poprzez pryzmat zaspokojenia własnych potrzeb i oczekiwań. W ten sposób niszczony jest pokój i zgoda, fundamenty ludzkich relacji.

Wychowanie przynosi najlepsze rezultaty, kiedy osoby za nie odpowiedzialne: rodzice, nauczyciele i duszpasterze sami swoim życiem dają przykład harmonijnej współpracy i wysiłków, mających na celu wprowadzanie pokoju najpierw w swoich środowiskach, a potem z innymi. Do tego wzywa nas Jezus w Kazaniu na Górze: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi”.

Stąd na początku nowego roku szkolnego kieruję gorący apel do wszystkich ludzi dobrej woli, obecnych w przestrzeni wychowania i kształcenia: nic nie zastąpi nam prawdziwego pokoju, który wymaga wielkiego wysiłku, pokory i zdolności do kompromisów, i dlatego staje się źródłem błogosławieństwa. Nade wszystko potrzeba naszej wspólnotowej, pokornej modlitwy o pokój.

Drodzy Rodzice, dbajcie o to, by wszelkie konflikty w rodzinach rozwiązywać pokojowo, w oparciu cierpliwą rozmowę i wzajemne poszanowanie, odrzucając gniew i zniecierpliwienie. Rodzina jest niezbędnym tyglem, dzięki któremu małżonkowie, rodzice i dzieci, bracia i siostry uczą się porozumiewać ze sobą, bezinteresownie troszczyć się o siebie nawzajem oraz gdzie nieporozumienia lub nawet konflikty powinny być przezwyciężane nie przy pomocy siły, lecz poprzez szukanie dobra innych, miłosierdzie i przebaczenie (por. Amoris laetitia 90–130).

Czytaj dalej na następnej stronie

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy