Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Odszedł Gaudi z Tychów

Do tego dnia znałem go tylko z nazwiska, jak niemal każdy śląski ksiądz. Oto dokładnie dziesięć lat temu stanąłem przed nim z dziwnym projektem budującego się już kościoła we Lwowie na potężnym osiedlu Sichów.

Przyjął mnie mimo natłoku zajęć. Spojrzał na projekt, uśmiechnął się szelmowsko i zapytał, czy naprawdę chcę coś takiego budować. Widząc moje zawstydzenie i niekompetencję, powiedział: „Ja to księdzu za darmo przerobię na kościół. Tylko proszę nie budować czegoś takiego, bo będzie ksiądz całe życie żałował”. Wiedział co mówi; wiele czasu spędzał w kościołach na modlitwie. I tak zaczęła się przygoda, jaką niewątpliwie były spotkania z Panem Inżynierem. Jaka szkoda, że tak niewielu księży, którzy wciąż muszą coś budować, zmieniać, przerabiać, ma możliwość konsultować swoje pomysły z kimś takim.

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy