– Gdzie jest teraz Twój tata? – ktoś zapytał. – Spalił się na kopalni – odpowiedział czterolatek.
Najmocniej przeżyły to dzieci. Im najtrudniej było zrozumieć, co właściwie się stało. Kiedy do domów górników dotarła tragiczna wiadomość, żony zostawiły wszystko i pojechały do szpitala. A przerażone dzieci zostały.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.