Te prace nie będą związane z planowanym na przełom czerwca i lipca podniesieniem dachu obiektu.

Pierwsza część tych inwestycji dotyczy prac w branżach architektoniczno-budowlanych i konstrukcyjnych, a także instalacyjnych i sanitarnych. Druga część dotyczy prac w branżach teletechnicznych i tzw. niskoprądowych. Wartość inwestycji wyceniana jest na ok. 100 mln zł.

Przestój w pracach związany był z awarią łączników lin, do której doszło w lipcu 2011 r., tuż przed zakończeniem podnoszenia linowej konstrukcji dachu. Chodzi o moment podczas operacji podnoszenia konstrukcji zadaszenia, kiedy zaczęły pękać słynne "krokodyle", czyli elementy spajające liny. Po analizach okazało się, że klamry nie spełniały odpowiednich parametrów materiałowych, były źle zmontowane, a drugi projekt zadaszenia zawierał istotne błędy.

Samorządowcy wskazują, że wobec dwuletniego przestoju w pracach trzeba najpierw naprawić uszkodzenia istniejącej substancji budowlanej. Potem będzie można kontynuować prace budowlane, w większości wykończeniowe. Również w branżach sanitarnych najpierw trzeba będzie sprawdzić i naprawić wszystkie już istniejące lub niedokończone instalacje.

Pod kątem kontynuowania prac na Stadionie Śląskim w bieżącym roku sejmik woj. śląskiego zgodził się w lutym na zaciągnięcie kredytów. Zaplanowano 46,6 mln zł na finansowanie dokończenia prac przy budowie zadaszenia widowni i innej infrastruktury oraz 75,6 mln zł na dokapitalizowanie zarządzającej tym projektem celowej spółki województwa.

Największa część wydatków wiąże się z wartym łącznie 84 mln zł brutto kontraktem na dokończenie zadaszenia stadionu, zawartym we wrześniu ubiegłego roku z niemiecką firmą Pfeifer Seil und Hebetechnik.

Radni województwa przyjęli uchwałę o likwidacji Wojewódzkiego Ośrodka Kultury i Sportu "Stadion Śląski" w Chorzowie, który do tej pory zarządzał stadionem. Jego zadania przejmie spółka Stadion Śląski, powołana w 2013 roku przez samorząd województwa dla prowadzenia zadań inwestycyjnych i organizacyjnych związanych z obiektem.