Zapisane na później

Pobieranie listy

Pytajcie o to Pana Boga

– Mówi się, że pierwszą placówkę będzie się zawsze pamiętać i kochać. Tak samo jest i u mnie. Zostałem bardzo dobrze przyjęty przez ludzi, czułem się tam wspaniale, i z dziećmi, i z dorosłymi – tak katowicką Koszutkę wspomina o. Antoni Bochm OMI.

Joanna Juroszek

|

Gość Katowicki 43/2014

dodane 23.10.2014 00:00
0

Często kiedy jadę do domu, przejeżdżam przez Koszutkę, żeby zobaczyć stare strony. Żal mi było stamtąd odchodzić, ale przełożeni kazali – uśmiecha się.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..