Licznie zgromadzeni w archikatedrze członkowie ruchów i wspólnot maryjnych uczestniczyli najpierw w nabożeństwie różańcowym, a następnie wysłuchali konferencji o bł. Paulinie Jaricot, którą wygłosiła s. Emmanuela ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Loretańskiej. Centralnym punktem pielgrzymowania była Msza św. pod przewodnictwem abp. Andrzeja Przybylskiego, metropolity katowickiego. - Za was dziękujemy, za was się modlimy i prosimy Boga, by was prowadził i by sprawił, żeby wszystkie te wspólnoty były misyjne, apostolskie, byście wzrastali nie tylko duchowo, ale również i liczebnie, byście przyprowadzali do Maryi i do Jej Syna jak najwięcej ludzi - mówił na początku liturgii abp Andrzej Przybylski.

Na początku homilii metropolita zwrócił uwagę na kobietę, która w odczytywanym tego dnia fragmencie Ewangelii mówiła do Jezusa: "Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś". - I choć ta kobieta może nie zna imienia Matki Bożej, może nawet nie zdaje sobie sprawy, kogo błogosławi, to doskonale rozumie, jak błogosławiona i jak szczęśliwa musiała być ta Matka Jezusa. Tego, który czyni cuda. Tego, który uwalnia od zła - wskazał arcybiskup. - Ta kobieta błogosławi Maryję, jakby chciała powiedzieć, że w walce ze złem, w trosce o świętość, rola tej niewiasty będzie niesamowita. Ona nam pomoże przezwyciężać zło. Ona nam pomoże pokonywać pokusy. Ona nam pomoże w walce z grzechem, z cierpieniem, ze zniewoleniem - dodał.

Abp Andrzej nazwał Różaniec narzędziem, przez który ludzie mogą budować relacje: z Bogiem, Maryją i drugim człowiekiem. - Różaniec, na którym się modlimy codziennie, to jest narzędzie, które buduje nasze więzi z Bogiem. Różaniec to jest narzędzie dane nam od Boga i od Matki Najświętszej, byśmy mogli odbudowywać więzi, byśmy tych więzi nie przerwali, byśmy mogli rozsupłać to, co nie jest od Pana Boga, a co jest węzłami diabła - wskazał arcybiskup. - On ma taką moc, żeby budować więzi. Najpierw nasze więzi z Bogiem, bo kiedy trzymasz w ręku różaniec i się na nim modlisz, to łączysz się nie tylko z Maryją, ale łączy cię ona z Jezusem - zauważył abp Przybylski i przypomniał, że różaniec zawsze towarzyszył wielkim postaciom - św. Janowi Pawłowi II, bł. Stefanowi Wyszyńskiemu, słudze Bożemu Franciszkowi Blachnickiemu.

Z kolei jako szczególnie cenne miejsce praktykowania modlitwy różańcowej abp Andrzej wskazał wspólnotę, nie tylko wielką wspólnotę Kościoła, ale także tę najmniejszą, w konkretnej parafii, złożoną z kilkunastu osób. - Choć indywidualna modlitwa zawsze jest piękna i ma moc, ale jeszcze większą moc ma modlitwa odmawiana razem do Boga. I to jest siła tych Żywych Różańców, tych kół różańcowych, róż różańcowych. To nie jest wszystko jedno, że w nich jesteście albo nie jesteście, że ktoś sobie ten Różaniec mówi prywatnie. W tym Różańcu zmówionym wspólnie jest moc, bo oprócz więzi z Bogiem ona buduje więzi między nami - spuentował kaznodzieja.

Wszystkim zebranym abp Andrzej podziękował za nieustanną modlitwę. - Razem z ks. abp. Wiktorem bardzo wam dziękujemy jako pasterze tego Kościoła za waszą więź z Kościołem, za wasze modlitwy za Kościół, za Ojca Świętego, za diecezję, za parafie, że w tych tajemnicach Różańca wymienianych ciągle podejmujecie intencje podane przez papieża, że się modlicie za misje święte w łączności z Kościołem. Niech i tej więzi, więzi z Kościołem, miłości do Kościoła nic i nikt wam nie rozerwie - zakończył abp Przybylski.

Wśród koncelebransów obecni byli duszpasterze związani z maryjnymi wspólnotami naszej archidiecezji, wśród nich abp senior Wiktor Skworc i ks. Zbigniew Kocoń, archidiecezjalny moderator wspólnot Żywego Różańca, który podkreślił, że pielgrzymowanie do archikatedry to czas modlitwy i dziękczynienia. - Rok jubileuszowy to czas wielkiej łaski, tej łaski, której doświadczyła kiedyś bł. Paulina. Dziękujemy za dziedzictwo wiary, w które weszliśmy i w którym trwamy. Dziękujemy za wszystkie łaski otrzymane poprzez modlitwę różańcową i we wszystkich wspólnotach maryjnych ­ - powiedział ks. Kocoń.