Do nieba wejdę ostatni

„Należę całkowicie do wszystkich. Każdy może powiedzieć: ojciec Pio należy do mnie. Kocham moich synów duchowych na równi z moją duszą” – powiedział święty stygmatyk z Pietrelciny na kilka dni przed swoją śmiercią. Jego słowa do serca wzięli sobie i Ślązacy.

Ojciec Pio już za życia uważany był za świętego. To człowiek wyjątkowy i choć zdecydowaną większość życia spędził w jednym miejscu, w San Giovanni Rotondo, to znany był na całym świecie. Już w 1956 r., na 12 lat przed jego śmiercią, w Katowicach odbyła się prelekcja jemu poświęcona. Na zlecenie bp. Herberta Bednorza kapłanom wygłosił ją ks. Michał Rękas – wyjaśnia ks. Szymon Resiak, wikary w kościele Mariackim w Katowicach, autor książki: „Kult św. ojca Pio z Pietrelciny w archidiecezji katowickiej w latach 1999–2014”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..