„Gość Katowicki” ma 25 lat!

Pisaliśmy na przykład o Ślązakach, którzy w 2000 r. dziękowali Bogu za ocalenie z katastrofy samolotu Concorde w Paryżu. Albo o problemach w kościele św. Antoniego w Rybniku, skąd w 1992 r. złodzieje ukradli kolejno skarbonki, krucyfiks, rynny i... specjalnie sprowadzonego do pilnowania psa wilczura.

Pierwszy numer „Gościa Katowickiego”, z datą 9 lutego 1992 r. składał się z jednej zaledwie strony. To była strona „mutowana” – dostępna tylko w diecezji katowickiej; czytelnicy w innych częściach Polski dostawali w tym miejscu informacje ze świata. Stąd w naszym „gościowym” slangu oddziały diecezjalne to do dziś mutacje, a my – ich pracownicy – to mutanci... Odgryzamy się za to, nieoficjalnie nazywając największą salę w redakcji „Salą pod baranami” – bo nad nią pracują nasi przyjaciele z redakcji ogólnopolskiej...

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..