Po wielogodzinnej akcji ratowniczej w kopalni Knurów-Szczygłowice Ruch Knurów ratownicy dotarli do poszukiwanego górnika. Niestety lekarz stwierdził jego zgon.
40-letni górnik był pracownikiem spółki JSW Szkolenie i Górnictwo. Na kopalni pracował od dwóch lat.
W akcji ratowniczej brało udział 26 zastępów ratowniczych z kopalń JSW SA oraz Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. Pięciu z ośmiu górników, którzy trafili do okolicznych szpitali zostało wypisanych do domów.
Ustaleniem okoliczności i przyczyn wypadku zajmuje się Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku, Państwowa Inspekcja Pracy oraz powołany przez pracodawcę zespół powypadkowy.
Wyrazy współczucia rodzinie zmarłego przekazał bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej:
„Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznej śmierci 40-letniego górnika w kopalni Knurów. Rodzinie, która straciła swojego bliskiego pragnę przekazać wyrazy serdecznego współczucia i solidarności. Ufam, że dobry Bóg przyjmie zmarłego do swojego królestwa. Zapewniam także o modlitwie za wszystkich poszkodowanych w wypadku.
Niech święta Barbara – patronka górników – wspiera wszystkich pracujących w branży górniczej w trudnych i bolesnych chwilach".
bp Marek Szkudło