Tradycyjnie podczas odpustu parafialnego w kościele pw. św. Krzysztofa w Tychach modlono się nie tylko w intencji parafii, ale także wszystkich podróżujących i kierowców. W tym roku wraz z miejscowymi parafianami modlił się bp Adam Wodarczyk, biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej.
W niedzielę 27 lipca swoją uroczystość odpustową przeżywała parafia św. Krzysztofa w Tychach. Tego dnia sumie odpustowej w tyskim kościele przewodniczył bp Wodarczyk. Podczas Mszy św. polecano wszystkich parafian oraz mieszkańców całego miasta, któremu patronuje św. Krzysztof. Modlono się także za wszystkich kierowców, podróżujących oraz zmarłych, zwłaszcza tych, którzy zginęli w wypadkach drogowych.
W homilii bp. Wodarczyka wierni usłyszeli o dwóch ważnych elementach życia chrześcijańskiego - miłosierdziu i modlitwie, które mocno zaakcentowane były w niedzielnej liturgii słowa. Pierwsze czytanie ukazało miłosierdzie Boga względem Abrahama orędującego za mieszkańcami Sodomy, z kolei Ewangelia - scenę, w której Chrystus uczył swoich uczniów modlitwy. - Dlatego dzisiaj my też w tej liturgii z głębi naszych serc wołajmy tak, jak uczniowie: "Panie, naucz nas modlić się". A Duch Święty niech rozpala w nas to pragnienie modlitwy, aby ona była modlitwą nieustanną, abyśmy mieli też świadomość, że ta modlitwa ma swoje znaczenie, jest potrzebna i że może przynosić wielkie owoce - mówił bp Adam.
Kaznodzieja zachęcił zebranych, aby każdą podróż powierzali wstawiennictwu św. Krzysztofa i prosili go o rozważne, bezpieczne i odpowiedzialne poruszanie się po drogach. - To nie jest jakiś obcy wymiar rzeczywistości dla naszego życia chrześcijańskiego, gdyż chodzi tutaj o nasze zdrowie, bezpieczeństwo, o życie, a także - co też ogromnie ważne - o zdrowie, życie i bezpieczeństwo naszych bliźnich - podkreślił biskup.
Imię Krzysztof oznacza "niosący Chrystusa" i do takiej postawy zachęcał w homilii bp Adam. Zauważył, że pomocą w jej praktykowaniu na drodze może być tzw. dekalog kierowcy i pasażera, którego pierwsza zasada brzmi: "Nie będziesz egoistą na drodze!". - Każda codzienna podróż, każdy kilometr mogą stawać się okazją do pomnożenia dobra, do pomnożenia Chrystusowej miłości wśród ludzi, nawet na dalekich krańcach świata - powiedział bp Wodarczyk. - A św. Krzysztof, którego wzywamy w momentach naszej podróży, niech będzie nam zachętą, abyśmy także i my przez całe życie innym ludziom nieśli Chrystusa - dodał.
W sumie odpustowej uczestniczyli parafianie oraz mieszkańcy Tychów i okolicznych miast, przedstawiciele służb mundurowych, władz samorządowych i poczty sztandarowe. Po Eucharystii bp Wodarczyk przed kościołem odmówił modlitwę błogosławieństwa kierowców. Następnie wsiadł do zabytkowego pojazdu, którym w asyście policjantów przejechał przez okoliczne ulice i pokropił wodą święconą samochody. Wśród nich były także pojazdy gości przybyłych do Tychów z okolicznych miast. - Co roku przyjeżdżamy tu na ten odpust. Trzeba prosić Pana Boga o opiekę na drodze i modlić się do św. Krzysztofa, bo nawet najlepszy kierowca nie powinien polegać tylko na swoich umiejętnościach - powiedział w oczekiwaniu na przejazd biskupa pan Bogusław, którzy na poświęcenie pojazdów przyjechał z Mikołowa.