60. Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolstwa Chorych. Homilia bp. Marka Szkudły

Homilia na pielgrzymkę Apostolstwa Chorych, Jasna Góra, niedziela 6 lipca 2025 r.

red.

|

GOSC.PL

dodane 06.07.2025 17:54

Kochani Pielgrzymi, Siostry i Bracia z Apostolstwa Chorych, drodzy prezbiterzy na czele z Księżmi: Erikiem van Teijlingenem i Wojciechem Bartoszkiem, dyrektorem Apostolstwa Chorych w Polsce, drodzy uczestnicy tej Eucharystii łączący się z nami za pośrednictwem mediów!

Przeżywamy rok pięknych rocznic i jubileuszy. Mamy 2025 lat chrześcijaństwa. Wszyscy jesteśmy pielgrzymami nadziei, zdążającymi przez ten świat na ostateczne spotkaniem z Panem w wieczności. Swoje wielkie jubileusze przeżywa również Apostolstwo Chorych. 100 lat temu powstało w jednej z parafii diecezji Haarlem Amsterdam. Zastało założone przez ks. Wawrzyńca Willenborga. Cieszymy się z obecności pośród nas ks. Erika, aktualnego moderatora holenderskiego Apostolstwa Chorych. Pięć lat po swoim powstaniu Apostolstwo Chorych przez Francję dotarło do przedwojennej Polski, do Lwowa. Zostało założone przez ks. Michała Rękasa. Po drugiej wojnie światowej w ramach akcji repatriacyjnej Apostolstwo Chorych dotarło do Katowic, skąd promieniuje na całą Polską już 80 lat.

Uczestniczymy dzisiaj w 60. Ogólnopolskiej Pielgrzymce Chorych, organizowanej przez wspólnotę Apostolstwa Chorych. Pielgrzymki te powstały z inspiracji następcy ks. Rękasa, a mianowicie ks. Jana Szurleja. Są one organizowane zawsze 6 lipca we wspomnienie Matki Bożej Uzdrowienia Chorych. Wspominamy te jubileusze i rocznice, byśmy wszyscy mieli świadomość, w jak wielkich tradycjach uczestniczymy. Jako pielgrzymi nadziei chcemy wnieść swój wkład w tę sztafetę wiary przez pokolenia. Sami pragniemy umacniać naszą wiarę, a także pragniemy ją przekazywać następnemu pokoleniu. To jedno z najważniejszych zadań, które stoi przed nami.

Pozdrawiam wszystkie osoby chore, niepełnosprawne, osłabione wiekiem, które podjęły trud pielgrzymowania i przybyły tu na Jasną Górę. Dziękuję wszystkim tym, którzy wspierają chorych i niepełnosprawnych: ich rodziny, bliskich, przedstawicieli służby zdrowia, wolontariuszy. Pozdrawiam wszystkich, którzy łączą się z nami duchowo przez transmisję telewizyjną zarówno w kraju, jak i za granicą. Dziękuję wspólnocie Apostolstwa Chorych za to, że po raz kolejny zgromadziła nas tu u Pani Jasnogórskiej.

Siostry i Bracia!

Maryja to osoba zasłuchana w słowo Boże. Przez całe swoje życie pełniła wolę Bożą i do tego nas mobilizuje. Jej słowa wypowiedziane w Kanie Galilejskiej: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” mój Syn odnoszą się także do nas. A zatem wsłuchajmy się w słowo Boże, które jest dziś do nas skierowane.

Słyszymy w czasie Ewangelii, że Jezus wysyła 72 uczniów. Uczniowie otrzymują następujące zadania: „uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże”. Mają zatem podejmować misję głoszenia Dobrej Nowiny o królestwie Bożym, które przybliżyło się wraz z przyjściem Jezusa na świat. Nauka o królestwie Bożym to nauka o Jezusie. Chcemy ją tu podczas tej pielgrzymki poznawać. Uczniowie otrzymują także zadanie troski o ludzi chorych. To ważna wskazówka: troska o osoby chore, niepełnosprawne, osłabione wiekiem jest jednym z głównych zadań dla współczesnego Kościoła, w Polsce, Niderlandach, na całym świecie. Tę misję mają podejmować biskupi, kapłani, oczywiście służba zdrowia, bliscy z rodziny, wolontariusze – każdy według swoich kompetencji i możliwości, każdy z tych, którzy wspierają ludzi chorych symbolicznie należy do grona siedemdziesięciu dwóch.

Jednak Apostolstwo Chorych od samego swego początku – w pewnym sensie odwraca perspektywę. Otóż uczy ono, że ludzie chorzy nie są tylko odbiorcami opieki, ale sami mają podejmować misję apostolską. Ludzie chorzy także mogą należeć do grona owych siedemdziesięciu dwóch.

Jak to możliwe? Poprzez swoje świadectwo wiary i miłości stają się świadkami Jezusa Chrystusa. Niejeden człowiek z otoczenia chorego doświadczył łaski nawrócenia. Ks. Willenborg zachęcał chorych, aby nawzajem się modlili za siebie. W ten sposób człowiek chory dla drugiego chorego staje się wsparciem. Człowiek chory staje się aktywnym podmiotem realizującym zadanie z dzisiejszej Ewangelii, głoszenia Ewangelii o Jezusie Chrystusie oraz wsparcia ludzi w chorobie.

Drodzy Pielgrzymi!

Modlitwa osoby chorej, niepełnosprawnej, może oczywiście wychodzić poza samo grono ludzi dotkniętych cierpieniem. Wiele jest intencji, w których może się modlić człowiek chory. Na jedną bardzo wyraźnie wskazuje dziś Pan Jezus. Mówi mianowicie: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo”.

Kościół zawsze rozumiał te słowa jako wezwanie do modlitwy o nowe powołania kapłańskie. Drodzy chorzy (a także wszyscy tutaj zgromadzeni) głęboko na serce kładę Wam tę pilną intencję Kościoła. Małą mamy liczbę alumnów w polskich seminariach duchownych. Niektóre z nich są łączone. Zjednoczmy duchowe siły w modlitwie o powołania kapłańskie. Czas wakacji to czas rekolekcji oraz pielgrzymek, w których uczestniczy wiele młodych ludzi. To dobre miejsca, by rozpoznać powołanie. Jedni rozpoznają powołanie do małżeństwa, inni być może do kapłaństwa, bądź życia konsekrowanego. Wszystkich tych powołań Kościół bardzo potrzebuje. Zadaniem osoby chorej jest modlić się w tych intencjach: różańcem, koronką, litaniami.

W dzisiejszej liturgii słowa pojawiły się jeszcze inne ważne myśli. W drugim czytaniu usłyszeliśmy fragment Listu św. Pawła do Galacjan. Apostoł narodów pisze:  „Co do mnie, to nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego, Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata”.

Co ma tutaj Paweł na myśli? Wskazuje na chrzest święty, który jest zanurzeniem w mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Paweł ma świadomość, że w chrzcie został naznaczony krzyżem Jezusa. Na czole każdego z nas w dniu naszego chrztu uczyniono znak krzyża. Paweł ma na myśli także cierpienia związane z prześladowaniami, których doświadczał bardzo wiele. Zresztą w dalszych słowach pisze: „ja na ciele swoim noszę blizny, znamię przynależności do Jezusa”.

Tradycja chrześcijańska, w tym szczególnie Apostolstwo Chorych widziało jeszcze trzecie znaczenie tych słów, niesprzeczne z tymi dwoma pierwszymi. Słowa te mianowicie odnosimy do naszych cierpień, chorób, słabości, niepełnosprawności. „Co do mnie, to nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego, Jezusa Chrystusa”.

Siostry i Bracia!

Tu nie chodzi o to, że nasze cierpienia mają być źródłem naszej radości czy dumy. Tu chodzi o to, że nasze cierpienia są uprzywilejowanym miejscem, w którym możemy odkryć wartość krzyża Jezusa. Poprzez krzyż i zmartwychwstanie Jezus dokonał dzieła odkupienia świata. Jednak proces zbawiania świata trwa. Jeśli my złączymy nasze cierpienia z krzyżem Jezusa, to wówczas włączamy się w dzieło zbawcze Chrystusa i w ten sposób przyczynimy się do budowania królestwa Bożego, które w pełni objawi się przy powtórnym przyjściu Jezusa. Tego od początku uczyło Apostolstwo Chorych. I wybrało sobie jako motto przewodnie inne słowa św. Pawła, bardzo podobne do tych, które słyszymy dziś w liturgii, także pochodzące z listu do mieszkańców Galacji: „Z Chrystusem zostałem przybity do krzyża” (Ga 2,19).

Tak przeżywane cierpienie staje się powołaniem i służy przybliżaniu królestwa Bożego. Na tym polega istota Apostolstwa Chorych, działającego w Kościele od 100 lat. Dlatego chorych, którzy odkrywają takie powołanie zapraszam do włączenia się w tę wspólnotę. Sekretariat Apostolstwa Chorych stale jest otwarty na nowe zgłoszenia. Wszystkich tu zgromadzonych, a także łączących się z nami przez transmisję telewizyjną zapraszam do wielkiego, duchowego zaangażowania apostolskiego w intencji przybliżania królestwa Bożego. I modlę się wraz z Wami wszystkimi słowami aktu zawierzenia:

Jasnogórska Matko Kościoła,
z chórami Aniołów i Świętych naszych Patronów
klękamy w pokorze u stóp Twego tronu.
Ty od wieków jaśniejesz cudami i łaskami na Jasnej Górze
– stolicy Twego miłosierdzia.
Wejrzyj w nasze serca,
serca ludzi chorych, cierpiących i w tym cierpieniu ufających Tobie,7
serca, które Ci przynoszą hołdy czci i oddanej miłości.
Rozbudź wśród nas serca świętych,
kształtuj prawdziwych apostołów wiary,
umacniaj miłość do Kościoła świętego,
wyjednaj nam upragnione łaski…
Matko o zranionym obliczu,
składamy w Twe ręce całe Apostolstwo Chorych
i wszystkie drogie mi osoby.
Tobie ufamy,
licząc na Twe orędownictwo u Syna
ku chwale Boga w Trójcy Jedynego. Amen.

1 / 1