Katowice. Rekolekcje dla ubogich przejdź do galerii

W poniedziałkowy poranek 7 kwietnia rozpoczęły się trzydniowe rekolekcje dla ubogich i osób w kryzysie bezdomności.

2m 51s

Czas wspólnej modlitwy i spotkania zorganizowali dla ubogich ks. Tomasz Koryciorz, jałmużnik biskupi archidiecezji katowickiej, siostry elżbietanki oraz Misjonarki Miłości. Rekolekcyjne spotkania zapoczątkowane w tym tygodniu znajdą swoje przedłużenie w czasie Triduum Paschalnego, kiedy to w kaplicy sióstr Misjonarek Miłości ubodzy spotkają się na wspólnej świątecznej liturgii.

Na każdy dzień rekolekcji został zaproszony inny gość, który dzielić się będzie świadectwem swojego życia. - Rekolekcje to piękny czas, kiedy można posłuchać, jak Pan Bóg działa w życiu innych. Czasami się zastanawiamy: "Panie Boże czy Ty w ogólne coś robisz, czy Ty działasz?". Różne myśli przychodzą człowiekowi. A rekolekcje to taki czas, kiedy uświadamiamy sobie dzięki innym ludziom, że Pan Bóg jest i działa. I my tutaj po to właśnie jesteśmy - mówił na rozpoczęcie trzydniowych spotkań ks. Koryciorz.

W poniedziałek ubodzy przyszli do klasztoru sióstr elżbietanek przy ul. Warszawskiej w Katowicach. Spotkanie rozpoczęło się od wspólnego śniadania z gorącą kawą i herbatą. Po posiłku przyszedł czas na główny punkt programu, którym było spotkanie z członkami teatru Exit z Krakowa. Najpierw zaprezentowali oni uczestnikom film pt. "Exit, czyli rzecz o wychodzeniu z niewoli". Był to dokument będący zapisem ostatniej trasy teatru Exit. Zostały na nią zaproszone osoby w kryzysie bezdomności, które stały się - na ten czas - asystentami aktorów z niepełnosprawnościami i pomagali w obsłudze technicznej. W filmie wykorzystano także twórczość literacką dotykającą problemu bezdomności.

W filmie można było zaobserwować, w jaki sposób sztuka teatru rezonowała w nowych współpracownikach, jak radzili sobie oni w nowej roli. Z kolei zespół teatru podczas trasy starał się zrozumieć, czym jest kryzys bezdomności, i dociec jaki proces do niego prowadzi. Cały projekt ma znamiona eksperymentu społecznego, stawia sobie ambitny cel pomocowy, a jego założeniem jest doprowadzenie zaproszonych osób do powrotu do życia społecznego, a nie na ulicę. - Chcieliśmy ten film zrobić po to, żeby ludzie mogli popatrzeć na kryzys bezdomności w inny sposób, żeby też mogli zrozumieć, że naprawdę każdego z nas to może spotkać, bo nikt z nas nie jest ze stali i czasami dotykają nas zranienia, po których się nie możemy pozbierać - opowiadał Maciej Sikorski, założyciel teatru Exit, reżyser oraz autor scenariuszy wszystkich spektakli i filmów.

Po projekcji był czas na bezpośrednie rozmowy z aktorami i dzielenie się życiowymi doświadczeniami, a całe spotkanie zakończył wspólny obiad. We wtorek i środę rekolekcje rozpoczną się w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Katowicach (ul. Graniczna 26), a potem będą kontynuowane w domu Misjonarek Miłości.

« 1 »