Region. Wybuch w kopalni Knurów-Szczygłowice [AKTUALIZACJA]

Do zapalenia metanu doszło w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni. - Trwa akcja ratownicza - przekazał Sławomir Starzyński z biura prasowego JSW.

[AKTUALIZACJA]

16 osobom udzielono pomocy po zapaleniu metanu, do którego doszło w środę w kopalni Knurów-Szczygłowice. 14 osób jest przetransportowanych do szpitali - poinformował Łukasz Pach, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. Główny problem poszkodowanych to oparzenia, ale są także urazy kończyn, potłuczenia.

Jeden z 16 poszkodowanych górników jest wciąż transportowany na powierzchnię. Następnie najprawdopodobniej zostanie przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej ds. technicznych i operacyjnych Adam Rozmus poinformował, że z rejonu zagrożenia ewakuowano w sumie 44 górników. - Ze wstępnych informacji - mówimy o zapaleniu metanu, natomiast w pewnej odległości od pracującej maszyny. Obserwując monitoring sieci wentylacji w tym rejonie, widzimy podniesiony poziom tlenu węgla, który może świadczyć o sytuacji pożarowej - wyjaśnił Rozmus.

[O 10.30 informowaliśmy]

Z pierwszych informacji wynika, że w wyniku wybuchu nie ma poszkodowanych. - Trwa wycofywanie załogi - podkreśla przedstawiciel JSW. „W kopalni Knurów-Szczygłowice Ruch Szczygłowice najprawdopodobniej doszło do zapalenia metanu, w ścianie XVII pokład 405/1 poniżej poziomu 850 m. Trwa akcja wyprowadzania pracowników z tego rejonu” - czytamy w oficjalnym komunikacie.

Wiadomość będziemy na bieżąco aktualizować.

« 1 »