Na ten moment studenci i przedstawiciele środowisk akademickich czekali półtora roku. Po zakończeniu prac remontowych krypta katowickiej archikatedry, od ponad 50 lat pełniąca funkcję kościoła akademickiego, została ponownie otwarta.
W niedzielny wieczór 5 stycznia przed zamkniętymi drzwiami katedralnej krypty zgromadziła się spora grupa wiernych. Nie zabrakło studentów z katowickiego Duszpasterstwa Akademickiego "Centrum", obecni byli także profesorowie, zaproszeni goście oraz okoliczni mieszkańcy. W uroczystej i podniosłej atmosferze oczekiwali na rozpoczęcie liturgii, podczas której poświęcono nowy kamienny ołtarz.
Z budynku katowickiej kurii, mieszczącego się naprzeciw drzwi wejściowych do kościoła akademickiego, wyruszyła długa procesja. Gdy dotarła do drzwi wejściowych, bp Marek Szkudło, który przewodniczył Mszy św., wypowiedział słowa modlitwy i uderzył pastorałem w drzwi kościoła, które następnie zostały otwarte. Kapłani, służba liturgiczna i wszyscy wierni udali się do wnętrza świątyni. Na początku liturgii bp Szkudło dokonał obrzędu pokropienia wiernych wodą święconą.
Homilia bp Marka Szkudły wygłoszona podczas poświęcenia kościoła akademickiego w Katowicach.
W homilii administrator archidiecezji katowickiej zwrócił uwagę, że obrzęd błogosławieństwa kościoła akademickiego przejdzie do historii jako jeden z przystanków w drodze całego Kościoła powszechnego, w której każdy jego członek idzie jako pielgrzym nadziei.
Przywołując słowa proroka Izajasza: "I pójdą narody do twojego światła, królowie do blasku twojego wschodu. Podnieś oczy wokoło i popatrz: Ci wszyscy zebrani zdążają do ciebie. Twoi synowie przychodzą z daleka, na rękach niesione twe córki. Wtedy zobaczysz i promienieć będziesz, a serce twe zadrży i rozszerzy się". Zaznaczył, że rozszerzenie serca, o którym wspomina prorok, oznacza realizację zapowiedzi, spełnienie nadziei i jednocześnie jej początek. Podkreślił, że tylko w sercu otwartym może dokonać się to, co Bóg zaplanował, posyłając na ziemię swojego Syna.
Kaznodzieja zauważył, że droga nadziei rozpoczęła się już u początku historii ludzkości. Mimo grzechu, który popełnili pierwsi ludzie, Bóg nie pozostawił ich bez nadziei. Droga ta dobitnie wyraża się w biblijnej historii o Mędrcach ze Wschodu, którzy podążali za światłem gwiazdy. Przybyli do Jerozolimy, aby zapytać, gdzie narodził się nowy król żydowski, któremu pragną złożyć pokłon.
- W tej scenie powraca tamta atmosfera raju, gdy człowiek dał się nabrać złemu. Herod w żywe oczy kłamie: "Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie, donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon". Nie wolno nam zapomnieć, że tam, gdzie blask Prawdy opromienia ciemne ludzkie ścieżki, tam i władca ciemności usiłuje zbudować sobie tron. To nie powinno nas przerażać czy zniechęcać, jedynie utrwalać nas w wytrwałości na tej drodze, którą podjęliśmy - mówił.
Biskup Szkudło odwołał się także do historii katowickiego duszpasterstwa akademickiego. Wskazał, że od samego początku odgrywało ważną rolę w formowaniu kolejnych pokoleń studentów i kadry akademickiej. Zauważył, że krypta, która od 1968 r. pełni funkcję kościoła akademickiego, była świadkiem wielu ważnych wydarzeń. To właśnie w niej odbywały się spotkania, koncerty, wykłady, rekolekcje, a przede wszystkim niedzielne akademickie Msze św. Dla wielu stała się niemal drugim domem.
- Dzisiaj ta historia zatacza koło. W trakcie modlitwy poświęcenia ołtarza wypowiem słowa: "Niech ten ołtarz będzie dla nas znakiem Chrystusa, z którego boku wypłynęły krew i woda - źródło sakramentów Kościoła. Niech będzie stołem świątecznym dla wszystkich, których Chrystus zaprasza na ucztę, niech tutaj składają swoje troski i ciężary, a otrzymają nową moc Ducha na dalszą drogę życia" - podkreślił na zakończenie.
Po odśpiewaniu Litanii do Wszystkich Świętych bp Marek namaścił ołtarz olejem krzyżma. Następnie postawiono na nim spalające się kadzidło. Unoszący się wonny dym wskazuje na ofiarę Chrystusa, która obecna na tym ołtarzu wznosi się do Boga jak słodka woń. Ołtarz został nakryty obrusem i oświetlony. W jego wnętrzu umieszczono relikwie św. Maksymiliana Marii Kolbego, patrona kościoła akademickiego. Najistotniejszym momentem było sprawowanie na ołtarzu pierwszej Eucharystycznej Ofiary.
O oprawę muzyczną liturgii zadbała schola działająca przy Katowickim Duszpasterstwie Akademickim "Centrum". Studenci formujący się w tej wspólnocie zaangażowali się również w liturgię słowa, liturgiczną służbę ołtarza, a także w sprzątnie i przygotowanie krypty do ponownego otwarcia.