Siostry ze Zgromadzenia Sióstr Świętej Elżbiety obchodziły w sobotę jubileusz 100. rocznicy powstania Prowincji Katowickiej.
Uroczystej Mszy św. w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP przewodniczył abp senior Damian Zimoń, który jeszcze jako proboszcz kościoła mariackiego współpracował z zakonnicami. – Elżbietanki pojawiły się wcześniej w Katowicach, w 1870 roku. Zaprosił je pierwszy proboszcz parafii mariackiej ks. Wiktor Schmidt – przypomniał. – Jako proboszcz parafii mariackiej współpracowałem z elżbietankami przez wiele lat. Była to współpraca pełna zaangażowania i bardzo konstruktywna. Chcę dziś podziękować za wiele serca i życzliwości – dodał.
Jako oryginał
Homilię wygłosił bp Grzegorz Olszowski, biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej. – Ten Jubileusz przeżywamy w „przededniu” Jubileuszu 100-lecia archidiecezji katowickiej i Roku Jubileuszowego 2025 – podkreślił. – Razem z siostrami elżbietankami my, zgromadzeni na tej Eucharystii, dziękujemy. Dziękujemy za ich charyzmat oparty o przykład patronki, św. Elżbiety Węgierskiej, która pielęgnując chorych, dostrzegała w nich Chrystusa. Dziękujemy za bł. Marię Luizę Merkert, która razem z trzema mieszkankami Nysy dała początek zgromadzeniu, którego głównym celem jest pielęgnacja chorych i opuszczonych. Odznaczała się miłością Boga i bliźniego, wielkim miłosierdziem wobec chorych, ubogich, opuszczonych i sierot, których utożsamiała z Chrystusem. Wreszcie dziękujemy za posługę sióstr w szpitalu, jadłodajniach, w ochronkach, w szkołach i parafiach, w Kurii. Chcemy dostrzegać to codzienne, małe dobro, które ma ogromną wartość. Bo tak łatwo w naszych czasach skoncentrować się na złu i ulec wrażeniu, że to ono tryumfuje. Dziękujemy więc Bogu i siostrom elżbietankom za wszelkie dobro – mówił.
Siostry dziękowały obecnym na wspólnej modlitwie, rozdając słodkie kołoczki jubileuszowe. Marta Sudnik-Paluch /Foto GośćNawiązując do odczytanej tego dnia Ewangelii o powołaniu celnika Mateusza, bp Olszowski zachęcił do spojrzenia na własne powołanie. – Powołanie dane od Boga jest zawsze szansą, najlepszą receptą na życie! „Bóg nie powołuje uzdolnionych, ale uzdalnia powołanych” powiedział sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki. Powołanie, obdarowanie, nie jest nagrodą za zasługi, ale jest dane mimo słabości, dla dobra, służby innym – przypomniał kaznodzieja.
Bp Grzegorz Olszowski skierował także uwagę zebranych na słowa św. Pawła z Listu od Efezjan. – „Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój”. Jedność buduje się przez posłuszeństwo, wzajemny szacunek – podkreślił. – „Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego”. „Wszyscy rodzą się jako oryginały, ale wielu umiera jako kopie”. Bł. Carlo Acutis głosił to przesłanie jako wezwanie dla ludzi w każdym wieku, aby nie zadowalali się przeciętnością, ale wypłynęli na głębię w poszukiwaniu drugiego człowieka i realizowaniu dobra oraz miłości. Cytował go papież Franciszek w Christus vivit. W czasie jubileuszu 100-lecia Prowincji Sióstr Elżbietanek zaprośmy Jezusa do stołu, niech je i pije, czyli niech będzie obecny w naszej codzienności, w naszych radościach i troskach, a wtedy wszystko będzie dobrze, tak jak powinno być – przekonywał.
Siostry Rosaria i Borgia
„Każdy jubileusz jest okazją do spojrzenia wstecz i wyrażenia wdzięczności za dobro, które wydawało w minionym czasie dobre owoce. Siostry, które 100 lat temu tworzyły prowincję, musiały zmierzyć się z wieloma trudnościami: tworzenie struktur prowincji, budowa domu prowincjalnego przy jednoczesnej, nieprzerwanej posłudze w szpitalu św. Elżbiety i opieka ambulatoryjna prowadzona w mieście, sprostanie wymogom państwa polskiego na ziemiach, które po powstaniach śląskich i plebiscycie dopiero co powróciły w granice Rzeczpospolitej” – przypomniała w liście przełożona generalna Maria Rafaela Fischbach, która nie mogła być obecna na uroczystości. „Dzisiaj możemy być dumne z naszych sióstr, że się nie poddały, że włożyły serce i wszelkie siły w tworzenie prowincji katowickiej. Jesteśmy im wdzięczne za ich świadectwo życia, za odwagę i determinację, za każde dobro, które od nich się rozpoczęło i nieprzerwanie jest kontynuowane przez całe stulecie” – dodała.
Jubileusz był także okazją do przypomnienia wyjątkowych elżbietanek, które przez ostatnie stulecie z oddaniem posługiwały wśród chorych w Katowicach. Są wśród nich bł. s. M. Rosaria i s. M. Borgia. Pierwsza została wyniesiona na ołtarza w gronie dziewięciu towarzyszek bł. s. Paschalis. Natomiast s. Borgia przez wielu dawnych pacjentów szpitala św. Elżbiety jest wspominana jako wzór pielęgniarki.
Siostry świętujące jubileusz w prezencie otrzymały m.in. papieskie błogosławieństwo i obraz Matki Bożej. Marta Sudnik-Paluch /Foto GośćMało i dużo
Dziękując zebranym za przybycie i wspólną modlitwę, s. M. Franciszka Polaczek, przełożona prowincji, zwróciła się do parafian i ks. Andrzeja Suchonia, proboszcza kościoła Niepokalanego Poczęcia NMP. Wyraziła wdzięczność za dotychczasowe współdziałanie. s. M. Franciszka Polaczek zwróciła się także do obecnych na Mszy św. elżbietanek. – Bez was nie byłoby nas tutaj. W geście szacunku kłaniam się naszym chorym, cierpiącym siostrom, całując ich spracowane dłonie. (…) Jest nas, drogie siostry, sto. A więc mało i dużo. Mało, bo wciąż Bóg wskazuje nam nowe obszary, które wołają o miłość elżbietańskich rąk i serc. Dużo, bo codziennie płynie tu nieustanna modlitwa i dobre czyny sióstr. Przekonuję się, że Bóg wciąż pisze historię naszej prowincji. Jesteśmy w Jego ręku i nie lękamy się przyszłości – zapewniła przełożona prowincji.
Pierwsze dwie siostry ze Zgromadzenia św. Elżbiety dotarły do Katowic w 1870 roku, na zaproszenie ks. Wiktora Schmidta. Właściwie od początku ich posługa związana była z terenem parafii Niepokalanego Poczęcia NMP. Elżbietanki znane były ze swojej oddanej posługi wśród chorych i dość szybko założyły w Katowicach ochronki – dla dorosłych i dzieci. Prowincja Katowicka została powołana 17 września 1924 r.