Oddanie 33: środa 8 maja (dzień 31)

"Chcę odtąd wszystko czynić z Tobą, przez Ciebie i dla Ciebie”

 

 

ODDANIE33 z kapłanami ziemi śląskiej / Dzień 31
APOSTOLAT33

Przed rozpoczęciem rozważania
Wycisz swój umysł i swoje serce. Duchowe wyciszenie jest naszą otwartością na łaskę. Modlitwę do Ducha Świętego postaraj się odmówić spokojnie i powoli, wczuwając się sercem w każde ze zdań. 

Modlitwa do Ducha Świętego św. Miriam Arabki
Duchu Święty, natchnij mnie.
Miłości Boża, pochłoń mnie.
Drogą prawdy prowadź mnie!
Maryjo, Matko moja, spojrzyj na mnie.
Z Jezusem błogosław mnie!
Od wszelkiego zła,
Od wszelkiego złudzenia,
Od wszelkiego niebezpieczeństwa zachowaj mnie!

Akt zawierzenia rekolekcji świętemu Józefowi
Święty Józefie, któremu Dobry Bóg zawierzył opiekę nad Jezusem i Maryją,
zawierzam dziś Tobie te rekolekcje i proszę Cię
w imię Twojej miłości do Jezusa i Maryi:
opiekuj się mną i wszystkimi, którzy te rekolekcje przeżywają,
strzeż nas na drodze do Niepokalanego Serca Maryi,
wyproś nam u Dobrego Boga łaskę świadomego i głębokiego poświęcenia się Sercu Twojej Umiłowanej Oblubienicy, Maryi,
abyśmy oddając się Jej całkowicie, znaleźli się w bezpiecznym schronieniu Jej Niepokalanego Serca, które jest dla nas wielkim darem Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen.

ROZWAŻANIE DNIA
W postawie całkowitej zależności od Maryi kryje się pełnia łaski. Jedno z najbardziej znanych i najczęściej cytowanych zdań św. Ludwika de Montfort brzmi: „Szybciej postępujemy w krótkim czasie poddania i zależności od Maryi niż przez długie lata własnej woli i polegania na sobie samym” (Traktat…, nr 155). Do tego zdania odniósł się św. Jan Paweł II w homilii wygłoszonej 13 maja 2000 roku, z okazji beatyfikacji pastuszków z Fatimy – Franciszka i Hiacynty. Na końcu swojej przemowy papież zwrócił się do dzieci, mówiąc:
„Poproście swoich rodziców i wychowawców, aby oddali was do „szkoły” Matki Bożej, aby nauczyła was być takimi, jak pastuszkowie, którzy starali się czynić wszystko, czego Ona od nich żądała. Zapewniam was, że «większy czyni się postęp przez krótki czas posłuszeństwa i uległości wobec Maryi, niż przez całe lata osobistych wysiłków, podejmowanych wyłącznie własnymi siłami». 
Właśnie w taki sposób pastuszkowie rychło stali się świętymi. Pewna kobieta, która gościła Hiacyntę w Lizbonie, słysząc dobre i roztropne rady, jakich udzielała jej dziewczynka, zapytała, kto ją tego nauczył. „Matka Boża” — odparła Hiacynta. Poddając się wielkodusznie kierownictwu tak dobrej Nauczycielki, Hiacynta i Franciszek rychło osiągnęli szczyty doskonałości” (Homilia podczas beatyfikacji Franciszka i Hiacynty, Fatima, 13 maja 2000 r.).

LEKTURA DUCHOWA
Z Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny św. Ludwika Marii Grignion de Montfort
„Spełniać wszystkie uczynki przez Maryję.
[...] Spośród wszystkich czcicieli Najświętszej Dziewicy prawdziwymi i wiernymi Jej poddanymi są ci tylko, co kierują się Jej duchem. [...] Dlatego mówi św. Ambroży: „Niech dusza Maryi będzie w każdym z nas, by wielbić Pana; duch Maryi niech będzie w każdym z nas, by radować się w Bogu”. [...] Aby duch Maryi kierował duszą, powinna ona: 
1. Zanim cokolwiek postanowi, wyrzec się własnego ducha, swojego światła, własnej woli [...]
2. Poddać się duchowi Maryi, by on nas prowadził i nami kierował według Jej woli. (…)
3) Od czasu do czasu, zarówno w trakcie, jak i po dokończeniu czynności, ponawiać ten sam akt oddania się i zjednoczenia; a im częściej będziemy go powtarzać, tym prędzej uświęcimy naszą duszę; tym szybciej osiągniemy jedno z Jezusem, gdyż zjednoczenie z Jezusem jest koniecznym następstwem zjednoczenia z Maryją, albowiem duchem Maryi jest Duch Jezusa” (Traktat..., nr 258-265).

Z książki ks. dr. Emila Neuberta pt. Mój ideał – Jezus, Syn Maryi

Tajemnica powodzenia
Maryja:
 1. Synu mój, praktyki i uczucia, które ci poleciłam, doprowadzą do utożsamienia cię z Jezusem tylko pod tym warunkiem, że przykładał się do nich będziesz pod moim kierownictwem.
Jezus ci to powiedział – wolą jest Tego, który mnie ustanowił Matką swego Syna, że nikt inaczej, jak tylko przeze mnie, nie może dojść do podobieństwa zupełnego z tym Synem.
 2. Zdarza się czasem, że zapał twój stygnie, praca duchowa staje się cięższa, postępy wolniejsze; potem przychodzi zastój, a w końcu cofanie. Próbujesz otrząsnąć się z tego stanu, ale na próżno, i zniechęcasz się. Jakaż jest przyczyna tej bezsilności? Jakich środków przeciwko niej masz użyć? Nie wiesz.
 Otóż wiedz, że pierwszą jej przyczyną jest niechybnie osłabienie zjednoczenia się ze mną i że pierwszym lekarstwem zawsze będzie wierniejsza praca pod moim kierunkiem. Beze mnie tylko ulec możesz; ze mną może tylko ci się udać.
 3. Chcesz, żeby powodzenie wieńczyło wszystkie twoje wysiłki? Przyjdź przedstawić mi zawsze, co zamierzasz zrobić, żeby nie działać nigdy inaczej, tylko w moim imieniu.
 Radź się mnie za każdym postanowieniem, pytaj się mnie, czego żądam od ciebie, i mów mi, co masz zamiar robić.
 4. Nie odpowiem ci pewnie żadnym objawieniem. Ale jeżeli przyjdziesz z pełną ufnością, z szczerą intencją wypełnienia tego, co ci się będzie zdawać moją wolą, zrozumiesz zwykle, czy uważam twoje postanowienie za dobre, czy też nie. Jeżeli tak, to powierz mi je, abym ci pomogła w wykonaniu go. Jeżeli nie, to się módl i zastanowiwszy się, przedstaw mi postanowienie odpowiedniejsze, ażebym mogła na nie zezwolić.
 5. Nie będziesz się mnie długo radził – bylebyś naprawdę czekał na moją odpowiedź i nie pozwalał się unosić czysto naturalną skwapliwością – nim się spostrzeżesz, że postępujesz teraz w przeciągu kilku dni prędzej niż dawniej w przeciągu kilku miesięcy. I jeżeli będziesz się stale zwracał do mnie na chwilę przed każdym czynem, we wszystkim kierować będę tobą. 
A mogę cię tylko do jednego celu kierować: do Jezusa, do Jezusa który będzie życiem twego życia” (http://www.u-pallotynek.pl/content/ksiazka.pdf, str. 16-18; 26)

ŚWIATŁO Z FATIMY: Czwarty wizjoner 

Jeśli myślimy, że przesłanie z Fatimy zostało przekazane trójce wizjonerów – mylimy się.
Tak się tylko wydaje. Jest jeszcze czwarty wizjoner. Poznajmy kolejną niezwykłą tajemnicę.
Łucja, Hiacynta i Franciszek – tych troje pastuszków otrzymało łaskę spotkań z Matką Bożą.
Jednak każde z nich miało z Maryją inny rodzaj kontaktu. Kryje się w tym ważna prawda. Łucja widziała Maryję, słyszała Ją i rozmawiała z Nią. Hiacynta widziała Matkę Bożą, słyszała Jej słowa, ale z Nią nie rozmawiała.
Franciszek widział Maryję, ale Jej nie słyszał ani z Nią nie rozmawiał.
Kim jest więc czwarty wizjoner z Fatimy? To ten, kto w sensie fizycznym nie widzi, nie słyszy ani nie rozmawia z Matką Bożą, ale przyjmuje Jej przesłanie i żyjąc wezwaniami Maryi – staje się uczestnikiem, wizjonerem i apostołem Fatimy.
Matka Boża pokazuje nam w ten sposób, że nie trzeba mieć żadnych fizycznych objawień Maryi, aby żyć z Nią w pełnej miłości i jedności. Jeżeli żyjesz przesłaniem z Fatimy – jesteś czwartym wizjonerem(-ką).

WEZWANIE DNIA
Święty Jan Paweł II prosił Maryję: Daj mi Twoje Serce – i otrzymał: kochał nas Sercem Matki. 
Matka Teresa prosiła Maryję: Użycz mi swojego Serca – i otrzymała ten wielki dar w tak konkretny sposób, że aż nazywano ją ucieleśnieniem Maryi na ziemi. Każdy, kto pragnie i prosi o ten dar – otrzyma go. Na tym polega poświęcenie się Niepokalanemu Sercu Maryi – JEST TO SPOSÓB, W KTÓRY MARYJA MOŻE NAM UŻYCZAĆ SWOJEGO SERCA. Uczyń te słowa swoją własną, częstą i gorącą modlitwą: Daj mi twoje Serce, Maryjo, w zamian za moje!.

AKT ODDANIA:
Dopisz dziś na akcie oddania słowa: “Chcę odtąd wszystko czynić z Tobą, przez Ciebie i dla Ciebie. Wiem, że własnymi siłami niczego nie dokonam. Ty zaś wszystko możesz, co jest wolą Twojego Syna i zawsze zwyciężasz. Spraw więc Wspomożycielko Wiernych…”

ŚWIATŁO SŁOWA
„Połóż mnie jak pieczęć na swoim sercu,
jak pieczęć na swoim ramieniu,
bo jak śmierć potężna jest miłość,
a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol,
żar jej to żar ognia,
płomień Pański” (PnP 8,6).

MAŁY WIECZERNIK MODLITWY
Znajdź dziś 5–15 minut na modlitwę osobistą w ciszy.
Módl się tak, jak cię poprowadzi twoje serce.
Możesz trwać w ciszy. Możesz rozmawiać z Jezusem, zadając konkretne pytania.
Możesz zaprosić Maryję i modlić się w Jej obecności.
Czas osobistej modlitwy to najważniejszy czas tych rekolekcji.

AKT STRZELISTY
Akt strzelisty to krótkie wezwanie, które można sobie w duchu wielokrotnie powtarzać. Unosi ono nasze serce do Boga i sprawia, że możemy coraz głębiej przyjmować i doświadczać prawdy, którą wyraża. Powtarzaj w swoim sercu słowa aktu strzelistego przez cały czas trwania rekolekcji Oddanie33. Czyń tak jak siostra Dulcissima, która na wzór Maryi zachowywała te sprawy w swoim sercu i rozważała je. 

AKT STRZELISTY OD SIOSTRY DULCISSIMY
Jezu, napełnij mnie dziecięcą miłością, którą miałeś do Maryi!

DZIĘKCZYNIENIE
Podziękuj Panu Bogu, odmawiając trzykrotnie modlitwę: 
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

ŚWIADECTWO 
Czuję się obdarowana, ważna, ukochana...
Te 33-dniowe rekolekcje to czas łaski, ukojenia i przebaczenia. Już dawno temu chciałam oddać się Maryi, ale żyłam w grzechu. Ufam, że to dzięki Niej pokonałam swoje słabości. Na początku rekolekcji myślałam, że nie dotrwam do końca, że te 33 dni to przecież za długo, ale mój dojazd do pracy trwa około 45 minut, więc wykorzystałam go na codzienne słuchanie nagrań. Moje dni w pracy stały się lepsze, choć wokół nic się nie zmieniło, ale we mnie zmieniało się bardzo wiele. Czułam Boże błogosławieństwo, czułość i opiekę Maryi. W trakcie tych rekolekcji (poza wieloma wzruszeniami i niesamowitymi łaskami) odkryłam, jak modlić się dziękczynieniem. Jeśli proszę o coś, to już wtedy czuję się obdarowana, ważna, ukochana i to jest niesamowite. Uwierzyłam, że Bóg ma moc, żeby przemienić moje małżeństwo, że wspólna modlitwa jest możliwa, podobnie jak wychowanie synów w katolickiej wierze. Kolejny dar to odkrycie niesamowitego wstawiennictwa i opieki św. Józefa. Jemu powierzyłam czystość naszego małżeństwa. Zaczęłam doświadczać mocy Bożej, kiedy wreszcie udało mi się przebaczyć mojemu mężowi wiele krzywd, jakie wyrządził naszej rodzinie. Ta rana w moim sercu została z czułością opatrzona. Tym rekolekcjom zawdzięczam również powrót do wspólnoty modlitewnej. Zostawiłam wszystkie wymówki i postanowiłam zawalczyć o czas na wyjście z domu i spotkanie z Bogiem w gronie zaprzyjaźnionych osób. To był cudowny, przepełniony miłością czas odkrywania, jak ważna jestem dla Boga Ojca, jak Maryja prowadzi najpewniejszą drogą do Jezusa, jak można żyć w pełni, być wolnym i już teraz cieszyć się obecnością Trójcy Świętej w naszym życiu na wzór najprawdziwszej Mamy, Maryi.
Uczestniczka
 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..