Oddanie 33: środa 10 kwietnia (dzień 3)

"Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą” (Łk 1,28).

 

 

ODDANIE33 z kapłanami ziemi śląskiej / Dzień 03
APOSTOLAT33


Przed rozpoczęciem rozważania
Wycisz swój umysł i swoje serce. Duchowe wyciszenie jest naszą otwartością na łaskę. Modlitwę do Ducha Świętego postaraj się odmówić spokojnie i powoli, wczuwając się sercem w każde ze zdań. 

Modlitwa do Ducha Świętego św. Miriam Arabki. 
Duchu Święty, natchnij mnie.
Miłości Boża, pochłoń mnie.
Drogą prawdy prowadź mnie!
Maryjo, Matko moja, spojrzyj na mnie.
Z Jezusem błogosław mnie!
Od wszelkiego zła,
Od wszelkiego złudzenia,
Od wszelkiego niebezpieczeństwa zachowaj mnie!

Akt zawierzenia rekolekcji świętemu Józefowi    
Święty Józefie, któremu Dobry Bóg zawierzył opiekę nad Jezusem i Maryją,    
zawierzam dziś Tobie te rekolekcje i proszę Cię
w imię Twojej miłości do Jezusa i Maryi:
opiekuj się mną i wszystkimi, którzy te rekolekcje przeżywają,
strzeż nas na drodze do Niepokalanego Serca Maryi,    
wyproś nam u Dobrego Boga łaskę świadomego i głębokiego poświęcenia się Sercu Twojej Umiłowanej Oblubienicy, Maryi,
abyśmy oddając się Jej całkowicie, znaleźli się w bezpiecznym schronieniu Jej Niepokalanego Serca, które jest dla nas wielkim darem
Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen.

 Jezu, Maryjo, Józefie – oświecajcie nas, pomagajcie nam, ratujcie nas. Amen

ROZWAŻANIE DNIA
Słowa, które Archanioł Gabriel wypowiada do Maryi, są dla nas wielkim światłem. Te słowa zrodziły się w Bogu. Te słowa wypowiada do Maryi cała Trójca Święta – przez pośrednictwo Anioła. Słowo Boże nie przemija, lecz trwa na wieki (Łk 21,33). Tak samo trwają na wieki pozdrowienie i obietnica pełni łaski oraz zapewnienie o Bożej Obecności. Bóg nieustannie wypowiada to słowo. Jest w tym słowie cała Miłość Boga Ojca, cała Miłość Jezusa i cała Miłość Ducha Świętego do Maryi. 

Za każdym razem, kiedy wypowiadasz te słowa, UCZESTNICZYSZ w Miłości Trójcy Świętej do Maryi. Za każdym razem, kiedy wypowiadasz te słowa CAŁYM SWOIM SERCEM – łączysz się i jednoczysz z Bogiem w Jego miłości do Maryi. 
Maryja jest PEŁNA ŁASKI, ponieważ Bóg włożył CAŁEGO SIEBIE i CAŁĄ SWOJĄ MIŁOŚĆ w relację z Nią. 

Te rekolekcje są zaproszeniem, abyśmy uczynili to samo co czyni Bóg – włożyli całych siebie i całą swoją miłość w relację z Maryją. Różaniec święty jest drogą do Serca Maryi, w którym mieszka CAŁA MIŁOŚĆ BOGA.

LEKTURA DUCHOWA

Z kazania bł. ks. Jana Franciszka Machy, na uroczystość Matki Bożej Różańcowej, 1 października 1939 roku, w Kościele św. Józefa w Rudzie Śląskiej
„Różaniec do ręki! Różaniec do ręki wy, bracia i siostry różańcowi! Różaniec do ręki Tercjarze! Różaniec do ręki wy, członkowie Akcji Katolickiej! Różaniec do ręki wy wszyscy, którym dobro ludzkości i wasze leży wam na sercu! Różaniec do ręki wy, których Pan Bóg doświadczył ciężko! Zamiast bluźnić, narzekać na Pana Boga, że tak srogo nas karze, weźmijcie różaniec do ręki, bo ten różaniec to broń potężna! Różaniec niejeden raz wyprowadził już ludzkość z nieszczęścia” (Gdzie skarb twój…, 2020, str. 140).

Z nauczania sługi Bożego, kardynała Augusta Hlonda
„I dzisiaj, gdy nadchodzi godzina, że wszystko jest w rękach Matki Najświętszej, błagajmy Ją o ratunek dla świata codzienną modlitwą różańcową, a Ona Zwiastunka życia - poprowadzi nas do Zbawiciela.
Nie tylko w miesiącu październiku odmawiajmy Różaniec, ale niech ten pobożny zwyczaj przeniesie się na miesiąc następny i wszystkie miesiące roku. Niech ta modlitwa stanie się naszym ulubionym zajęciem, niech rozbrzmiewa w kościołach, kaplicach i owszem, niech jej szept słyszany będzie w domach rodzinnych i warsztatach pracy. Różaniec nas zbawi, różaniec wesprze w trudach codziennego życia. Wróćmy do różańca na co dzień, a odnajdziemy pokój Chrystusowy, jakiego świat dać nie może” („Słowo Powszechne", 281, 1948).

„Zgromadziliście się tu z różańcem w ręku. Modlitwa różańcowa jest modlitwą potężną. Każdy Polak powinien odmawiać różaniec. Przypominam sobie, jak na śląskiej ziemi w każdej rodzinie ojciec, matka i dzieci odmawiali różaniec, wieczorem po pracy. Bądźcie i wy szerzycielami różańca. Tą bronią pokonamy zło” („Rycerz Niepokalanej", 8, 1948, str. 200).

Fragment Listu z Fatimy ks. Franciszka Blachnickiego
„Tylko Bóg może nawrócić serce człowieka. Z drugiej strony, dla Boga nie ma nic niemożliwego, nie wolno nam wątpić w możliwość nawrócenia każdego grzesznika. Bóg dla nawrócenia grzeszników chce się posłużyć naszymi modlitwami. Modlitwa jest więc pierwszą i zasadniczą formą tej duchowej walki. Musi to być modlitwa wielkiej wiary i ufności, prosząca Boga o rzeczy, które mogą nam się wydawać niemożliwe. Maryja poleca nam szczególnie i usilnie modlitwę różańcową. Ma ona także dla nas moc wyzwalającą, bo wprowadza nas – przez rozważanie tajemnic naszej wiary – w prawdę i rzeczywistość Bożego działania w świecie” (za: https://www.oaza.pl/moje-niepokalane-serce-zwyciezy/).

ŚWIATŁO Z FATIMY
13 października 1917 roku, podczas ostatniego, kulminacyjnego objawienia, Maryja przedstawia się jako Matka Boża Różańcowa. To bardzo ważne światło, które pokazuje, że Różaniec splata w sobie całe przesłanie z Fatimy i jest podstawowym, kluczowym narzędziem, aby wypełnić naglące wezwania „Pani z nieba”.
Fatima przynosi nam jeszcze kilka świateł, które wyjaśniają rolę i moc modlitwy różańcowej. Prześledźmy je krótko. 
•    Maryja objawia się dzieciom podczas odmawianego przez dzieci Różańca, tak jakby chciała dać nam do zrozumienia, że przychodzi do nas i jest z nami zawsze, kiedy się modlimy na różańcu. 
•    Podczas pierwszej rozmowy z Maryją Łucja pyta Matkę Bożą, czy pójdzie do nieba. Matka Boża potwierdza. Podobnie czyni z pytaniem o Hiacyntę. Kiedy jednak Łucja pyta o Franciszka, Maryja odpowiada: „Tak, Franciszek też pójdzie do nieba, ale musi jeszcze odmówić wiele Różańców” (za: http://fatimska.sercanie.pl/objawienia-fatimskie). Nie powinniśmy rozumieć tych słów magicznie. Kryje się w nich bardzo ważna prawda: Odmawianie Różańca przemienia tego, kto go odmawia.
•    Siostra Łucja, pytana o to, czego najbardziej żądała Matka Boża, odpowiadała, że właśnie odmawiania Różańca. Podobnie czyniła Hiacynta, pytana, o co najbardziej prosiła Matka Boża, odpowiadała, że Maryja prosi „o codzienne odmawianie Różańca” (Łaszewski, 2016, str. 189).
•    Siostra Łucja, której Bóg w sposób szczególny objawił rolę i moc Różańca, wypowiedziała niezwykłe słowa: „Najświętsza Maryja Panna w tych ostatnich czasach, w których żyjemy, nadaje nową moc modlitwie różańcowej; tak wielką, że nie ma takich problemów, czy to doczesnych czy przede wszystkim duchowych, w życiu osobistym każdego z nas, naszych rodzin, rodzin całego świata, wspólnot religijnych, nawet w życiu ludów i narodów, których nie dałoby się rozwiązać przez Różaniec. Nie ma trudności, mówię wam – niezależnie od tego, jak wielkie by nie były – z którymi nie moglibyśmy się uporać dzięki temu nabożeństwu” (Bowring, 2013, str. 30).

Czy możemy sobie wyobrazić, co by się stało, gdybyśmy sercem dziecka uwierzyli, że jest to prawda? Co by się stało, gdybyśmy modlili się z TAKĄ WIARĄ?

WEZWANIE DNIA
Postanów sobie dzisiaj, że zaczniesz uczyć się przeżywać modlitwę różańcową tak, jak pragnie tego Maryja. Dlatego pamiętaj i UFAJ, że kiedy modlisz się na różańcu, ONA ZAWSZE PRZYCHODZI, JEST Z TOBĄ, MODLI SIĘ RAZEM Z TOBĄ i MÓWI DO CIEBIE PRZEZ RÓŻANIEC.
Co to znaczy, że Maryja mówi do ciebie przez różaniec?
a) To znaczy, że modląc się na różańcu, możesz otrzymywać od Niej konkretne natchnienia.
b) To znaczy, że rozważając daną scenę z Ewangelii – możesz w niej zobaczyć siebie i swoją sytuację, dzięki czemu spojrzysz na to w nowy sposób.
c) To znaczy, że może podsuwać ci pewne myśli, które będą konkretną pomocą lub światłem w danej sytuacji twojego życia. Nie lękaj się: Mama wie, jak się kontaktować ze swoim dzieckiem, i ty też możesz się uczyć coraz lepiej rozpoznawać i współpracować z Jej delikatnym działaniem i prowadzeniem.

Pamiętaj, że kiedy modlisz się na różańcu – sprawiasz, że Maryja sama bierze w swoje ręce sprawy, które Jej powierzasz. Kiedy się modlisz na różańcu – Ona zaczyna działać w łagodny, ale stanowczy i skuteczny sposób.

ŚWIATŁO SŁOWA
„A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, 
którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie?
Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. 
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18,7–8).

MAŁY WIECZERNIK MODLITWY
Znajdź dziś 5–15 minut na modlitwę osobistą w ciszy.
Módl się tak, jak cię poprowadzi twoje serce.
Możesz trwać w ciszy. Możesz rozmawiać z Jezusem, zadając konkretne pytania.
Możesz zaprosić Maryję i modlić się w Jej obecności.
Czas osobistej modlitwy to najważniejszy czas tych rekolekcji.

AKT STRZELISTY
Akt strzelisty to krótkie wezwanie, które można sobie w duchu wielokrotnie powtarzać. Unosi ono nasze serce do Boga i sprawia, że możemy coraz głębiej przyjmować i doświadczać prawdy, którą wyraża. Powtarzaj w swoim sercu słowa aktu strzelistego przez cały czas trwania rekolekcji Oddanie33. Czyń tak jak siostra Dulcissima, która na wzór Maryi zachowywała te sprawy w swoim sercu i rozważała je. 

AKT STRZELISTY OD SIOSTRY DULCISSIMY
Jezu, napełnij mnie dziecięcą miłością, którą miałeś do Maryi!

DZIĘKCZYNIENIE
Podziękuj Panu Bogu, odmawiając trzykrotnie modlitwę: 
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

ŚWIADECTWA

Robiłam wszystko po swojemu...

Chwała Jezusowi i Maryi!
Czas zgłębiania tekstów rozważań podczas rekolekcji obfitował dla mnie w ważne duchowe poruszenia. Kiedy pojawiała się jakaś myśl, była na tyle silna, że wypełniała moje serce, będąc jednocześnie niesamowitym odkryciem. Były to sprawy pozornie oczywiste, ale dopiero prawda objawiona w sercu niesie ze sobą tak jasne światło. Zrozumiałam wzajemną zależność Serc Jezusa i Maryi. Nie mogę prawdziwie kochać Jezusa, nie kochając Jego Mamy i odwrotnie. Nie mogłabym kochać Maryi, nie kochając Jej Syna. Oboje zgodzili się wypełnić wolę Ojca. Z miłości do Niego. Zaczęłam myśleć nad swoją zgodą dla Bożego działania. Tak często mówiłam, że wszystko Mu oddałam, a codziennie (niby po kryjomu, żeby nie widział) robiłam wszystko po swojemu. Przecież lepiej wiedziałam, jak powinno wyglądać moje życie.
Ofiarowanie się Maryi otworzyło moje serce, by bardziej ufać. Widzę zmiany. Małe kroczki. Kiedy zaczynam kombinować po swojemu, wołam na pomoc Matkę Jezusa. Zawsze miałam z tym problem. Być blisko Maryi to być blisko Jej cnót, które udzielają się sercu, które się do Niej zbliży. Nasuwa się powiedzenie: „Z kim przestajesz, takim się stajesz”. Czy można mieć lepsze towarzystwo?
anonimowa uczestniczka rekolekcji

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..